Wpis z mikrobloga

O zwierciadle zachodnim
Chiny i nowa rzeczywistość

Chiny po stuleciu hańby który uczeni chińscy datują na cały XIX wiek odrodziły swoją moc. Zjednoczone, prą na przód od żeglugi przez technologię wojskową i ekonomię która dla wielu jest najpotężniejsza na świecie. Czy jednak dzisiejsze Chiny to kulturowa ciągłość z Chinami Dynastii Ming czy Chinami Czang Kaj-szeka? Dlaczego dzisiejsze Chiny są chwalone z wielu źródeł zachodnich a peany na ich cześć są mocne także z takich krajów jak Filipiny czy USA? Wybierzmy się w podróż która odpowie nam na pytanie, jak Chiny stały się dzisiejszymi Chinami i czemu są lustrem zachodniego świata.

1 października 1949 roku Mao Zedong proklamował CHRL - Chińską Republikę Ludową. Marsz komunizmu na Wschód zatrzymał się. Od Engelsa i Marksa, Niemców przez Lenina i Trockiego aż do Chin. Komunizm oparł swoją siłę na lądzie i mowach wygłaszanych przez demagogów. Mao przyjął komunizm ze wszystkimi jego wadami. Ateizm i brutalność centralnego planowania przeniesiona na grunt chiński pokazywała jego olbrzymią nieudolność - największym tego dowodem jest zniszczenie zakonu Szaolin i Kampania Walki z Czterema Plagami. Walka z wróblami, szczurami, muchami i komarami doprowadziła do inwazji szarańczy to zaś do zniszczenia wielkiej ilości zbóż. Ludzie ginęli milionami. Ale jakimś sposobem Partia uważała, że idzie dobrą drogą. Przez całe XIX stulecie Chińczycy musieli doświadczyć tego, że Zachód jest od nich technologicznie i mentalnie bardziej zaawansowany, to musiało odcisnąć piętno na ich myśleniu. Kiedy więc komunizm przybył do nich z Zachodu kompleks niższości wobec okupanta - komunizm walczył z dumnym, prawie, że faszystowskim krajem Czang Kaj-Szeka. Ale przywódca nacjonalistów byłby zbyt dumny żeby wspominać o współpracy z Niemcami. Miał ambicje mocarstwowe i wiedział, że jeśli komunizm porwie Chiny to de facto będzie to oznaczało uzależnienie od ideologii płynącej z Zachodu. Dyskusja czy komunizm jest tworem kultury łacińskiej czy żydowskiej zostawimy na później, stwierdzimy jednak, że obie kultury są częścią cywilizacji zachodniej.

Konfucjanizm musiał się przeobrazić pod wpływem tak silnego ładunku emocjonalno-ideologicznego jakim był komunizm. Religia która zwykle była praktykowana po domach bądź w grupach rodzinnych musiała zostać wykorzeniona. Nauka która zgodnie z tradycją chińską była domeną klasy średniej z której korzystał Cesarz stała się państwowym molochem. Wielki skok był także rewolucją umysłową i człowiek urodzony przed latami 50tymi widział na własne oczy jak jego Chiny starają się przepoczwarzyć w państwowego giganta. Jednakże amerykańska dominacja po drugiej wojnie światowej w basenie Pacyfiku była aksjomatem a CHRL graniczył także z ZSRR z którym próbował współpracować gospodarczo. Nie było więc jak się ruszać. CHRL musiał się zamknąć. W tym czasie chłopi chińscy nie potrafili czytać i pisać a władza pragnęła od nich za dużo - od zrozumienia metalurgii aż do tworzenia dzieł wychwalających Mao. Ten kult jednostki był przeniesiony jeszcze z Chin Cesarskich, ale jego gospodarczy charakter oraz religijny (tj. ateizm państwowy) był stricte przeniesiony z dzieł Marksa napisanych w Niemczech. Nowa ideologia uległa też pokusie standaryzacji - długie brązowawe płaszcze niebawem przykryły całe Chiny zaś komunizm stworzył ideał nowego, jednego chińczyka, oddanego Czerwonej Książeczce fanatyka komunizmu.

Szaleństwo skończyło się wraz ze śmiercią Mao i początkiem ery Deng Xiaopinga. Ten rozumiał błędy komunizmu, lecz nie był w stanie, przynajmniej na początku, krytykować działań Cesarskiego Zedonga. Kreśląc nowe plany dla gospodarki chińskiej zrobił znowu coś nowego - skopiował kapitalizm Adama Smitha. Żeby zrozumieć jaka to była bomba atomowa należy zauważyć, że nawet w Rosji, po upadku ZSRR zapanował jakiś straszak - ani to kapitalizm ani komunizm. W Chinach po latach wielkich projektów kolektywistycznych nastąpił (co prawda kontrolowany) kapitalizm. A dodać należy, że to Chińczycy eksportowali swoje myśli i kulturę na zewnątrz i to zawsze Zachód np. Marco Polo chciał dopłynąć do Indii i Chin. W dzień kiedy nastąpił kapitalizm, Chiny stały się lustrem zachodniego świata w którym Europejczyk może oglądać siebie i swoją kulturę.

Peany na cześć Chin są de facto peanami na te zjawiska kulturowe które ceniono w świecie zachodnim. Praca, pokora i pokojowość. Ora et labora, laborare - czasownik łaciński nie oznacza zwykłej pracy, lecz trudną, żmudną pracę w pocie mająca dać plon. Agencja dziennikarska - China Xinhua News często karmi nas filmami o umiejętnościach Chińczyków. Ale uwielbienie jednostkowości i umiejętności także jest pochodzenia zachodniego, w końcu Człowiek witruwiański powstał w północnych Włoszech a nie w północnym Nankinie. Humanizm jest także pochodzenia renesansowego. Kapitalizm chiński zagrał w grę i walczy z Zachodem, ale wie też, że autorem tej gry są sami ludzie Zachodu. Dlatego też kapitalistyczny humanizm udziela się w innych częściach społeczeństwa. Olbrzymi wzrost notuje chrześcijaństwo - religia w której Bóg stał się człowiekiem a człowiek ma iść etyką przedstawioną mu przez Boga. Powoli Chińczycy otwierają się na świat, ale są jakby szkatułką trzymającą to co wchłonęli w latach 40tych i 80tych. I gdy otwierają swoje umysły zaskakuje nas podobieństwo, ale także pewność swojej kultury która jest Nową Kulturą Chińską, powstałą na kolumnach cywilizacji zachodniej. Kiedy Zachód więc patrzy na Chiny widzi samego siebie i kiwa z dumą głową widząc pracujących Chińczyków - O tak, to co robią jest dobre - ale to, że to jest "dobre" jest determinowane przez kulturę zachodnią która oparła swój pracujący tydzień na boskim tygodniu pracy.

Zarazem jednak wiemy, że to nie jest dokładnie nasza cywilizacja. Nikt nie wpisuje CHRL do grupy - cywilizacja łacińska - .Każdy jednak wie, że Chiny wchłonęły takie wątki Zachodu które już ich nie opuszczą, które będą z nimi zawsze. Zaskakuje nas też pewność jaką Chińczycy szafują kiedy operują naszą zachodnią kulturą. Kolonizacja Afryki, chrześcijaństwo, wywyższenie pracy, kapitalizm, umiejętności, narzekanie na egoistycznych wnuków i wzrastająca konsumpcja (nie mająca jednak nic wspólnego z szałem konsumpcjonizmu) to jest coś co musi wznosić nasze brwi do góry i pytać - Czy Chińczycy nie stali się bardziej katoliccy od papieża? -

Historia powstaje na naszych oczach a Chiny są lustrem naszej codzienności.

Obserwuj #ockham

#publicystyka #kultura #historia #religia #gruparatowaniapoziomu #4konserwy #ciekawostki #filozofia #ciekawostkihistoryczne
  • 13
@Brzytwa_Ockhama:

Dyskusja czy komunizm jest tworem kultury łacińskiej czy żydowskiej zostawimy na później, stwierdzimy jednak, że obie kultury są częścią cywilizacji zachodniej.


Komunizm i cywilizacja (czy jak to ująłeś, "kultura") łacińska? Gdzie w komunizmie dopatrujesz się jej wpływów? Wszak komunizm (czy to w wydaniu bolszewickim, czy maoistycznym) otwarcie walczy z chrześcijaństwem oraz indywidualistycznym prawem rzymskim (choć tak naprawdę nie było ono aż tak indywidualistyczne, jak utarło się o tym sądzić od
@Papinian Ano tutaj walczą dwie myśli. Jedna ta która skupia się na ciągłości filozoficznej odwołuje się do Hegla i jego mechanizmu historycznego. Koneczny akurat wydaje mi się mocniej skupiał sie na pierwiastku żydowskim w komunizmie i tym że komunizm jest pół sakralny ze świętymi, Bogiem i marną kopią Biblii. Jeśli jest tak i jeśli kulturę żydowską podciągniemy pod Zachód to komunizm jest tworem zachodnim. Acz z komunizmem są problemy bo stworzył go
@SzlomoBronsztajn: Tam od razu cywilizacja ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Kultura żydowska przez stulecia była częścią Europy a więc i cywilizacji łacińskiej. Żyła nie obok nas, ale wraz z nami biorąc udział w wielkich wydarzeniach historycznych. Odrębność kulturową mają też Romowie których nie nazywa się jakąś obcą cywilizacją. A Żydzi byli nawet bardziej zasymilowani niż Romowie.
@Brzytwa_Ockhama: piszesz o Chinach postrewolucyjnych jakby przez 30 lat od Mao do Denga Xiaopinga panowało szaleństwo, a to nieprawda.
Mao w zasadzie nie praktykował kultu jednostki aż do lat 60, a duża część programów wdrożonych przez niego w latach 50, była sensowna i popierana przez większość rodaków. Dziwię się, że tak przeszedłeś od Mao do czasów Denga, pomijając w ogóle rewolucję kulturalną, czyli faktycznie czasy szaleństwa i przelewu krwi. Nie wspomniałeś
@devs Panowało szaleństwo. I w umysłach tradycyjnych Chińczyków i w gospodarce. Nie chodzi o mordy i śmierć acz to też się zdarzało.

Mao zawsze był uważany z jednostkę wybitną a kult jednostki tak czy i inaczej był wpisany w politykę CHRL. Do tego zmuszała hierarchia Komunistycznej Partii Chin.

W zasadzie o rewolucji kulturalnej wspomniałem gdy pisałem o śmierci Mao. Nie chciałem się skupiać na jego życiu a życiu umysłowym Chin.
@Brzytwa_Ockhama: Chryste panie, ktoś ci shakował konto? Jak zazwyczaj produkujesz cenne i interesujące teksty tak takiego kuriozum dawno nie widziałem.

1.Stulecie hańby to nie "cały wiek XIX" ale czas od pierwszej wojny opiumowej do proklamacji CHRL. Szczególnym kamieniem obrazy jest inwazja japońska, po dziś dzień powszechna nienawiść do Japończyków jest niezmierzona.

2.Jak ateizm pokazuje swoją nieudolność?

3.Nacjonalizm reprezentowany przez Czang Kaj Szeka to wynalazek rdzennie chiński? Co to znaczy, że komunizacja