Wpis z mikrobloga

@KACPEEER: mogloiby zazadac opłaty zgodnej z właściwym cennikiem, a w przypadku odmowy, wezwać policję. wówczas sprawa w sądzie i sąd - powołując się na "oczywisty błąd" w ofercie uznaje winę kierowcy. to tak jak z aukcjami, w któych sprzedawca nie musi oddać auta za 150 zł, bo zle postawił przecinek w 150 tysiącach.
@kawa-i-papierosy no dobra, ale chodzi mi o sytuację, gdzie podchodzi do kasy i mówi, że po 0,30gr to by kupił, ale jak cena jest wyższa to rezygnuje z zakupu. Nie chodzi mi tutaj o wyklocenie, że mają mu sprzedać po cenie pomylonej, tylko o fakt, że przez tę cenę został wprowadzony w błąd i nie chce jednak tego kupić