Wpis z mikrobloga

co by nie powiedzieć to Gość miał jaja

dwie informacje z życia, może nie wszyscy znają/warto przypomnieć.

Kiedyś w „Przeglądzie Sportowym” Paweł Zarzeczny dał przedziwną okładkę. Groclin grał wtedy z Herthą, a w redakcji mieliśmy niemieckiego nadzorcę, który żyć nie dawał, wymyślał jakieś bzdury i frustrował całą załogę. Paweł go raczej lekceważył i z tego względu było jasne jak słońce, że za moment zostanie zwolniony, on sam wiedział o tym doskonale. Gdy więc mecz się zbliżał, poczekał aż Niemiec pójdzie do domu i zmienił pierwszą stronę. Dał na niej wielki czołg, a pod nim czołgistów: Niedzielana, Rasiaka, Milę i Zając, a wszystko spuentował napisem: „Na Berlin!”. Jak się łatwo domyślić, była to ostatnia okładka, jaką zrobił, ale co napsuł krwi niemieckiemu nadzorcy – to jego. A podejrzewam, że i ów Niemiec musiał później tłumaczyć się swoim przełożonym.

http://weszlo.com/2014/07/09/dlaczego-zycze-niemcom-wszystkiego-najgorszego-na-mundialu/

Nie wiem, na ile miały na to wpływ wydarzenia z dzieciństwa, gdy był świadkiem tego, jak ojciec zabija siekierą matkę a potem się wiesza. Ludzie, którzy go znali, twierdzili, że to zostawiło w głowie ślad tak trwały, że wszystko, co zrobi, będzie jakoś usprawiedliwione. Pewnie nikt z nas tego nie może, na szczęście, wiedzieć.

http://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/675871/pawel-zarzeczny-kontrowersyjny-mistrz

Niech Mu ziemia lekką będzie

#pilkanozna #weszlo #zarzeczny #sport
  • 5