Wpis z mikrobloga

Ale mi się ostatnio janusz z olx trafił, normalnie bije na głowę te wasze wszystkie targowanie i hore curki , gość dzwoni , uzgadniam cene ostateczną , mówi że odbierze osobiście (miał jakieś 15 minut jazdy do mnie ) . Po trzech dniach dzwoni i umawiam się na odbiór na deptaku , a ten się targuje żeby o parę kilometrów bliżej skrócić sobie drogę , normalnie jebłem z tego , od razu wiedziałem że będą problemy z nim ale co tam miałem już nadzieję że się pozbędę sprzętu i bedzie kasa , najlepsze na koniec gość mimo ceny ustalonej z góry zaczął jęczeć i próbował się targować , szukał jakiś pierdołek o których sam nie miał pojęcia i okazało się że #!$%@?ł numery z ogłoszeń .

#olx #januszeolx
  • 2