Aktywne Wpisy
Smasher69 +1
A co gdybym kupił w żabce kondomy? Taka julka tam jest na kasie.
#przegryw
#przegryw
Odszedł ode mnie ostatnio programista z zespołu (scrum master here). Jak motywujecie swoich pracowników, aby byli wydajni i lojalni? Rotacje nie są w porządku..my skoczków nie potrzebujemy
#pracait #pracbaza #praca #korpo #korposwiat #programowanie #programista15k #kiciochpyta
#pracait #pracbaza #praca #korpo #korposwiat #programowanie #programista15k #kiciochpyta
#depresja #startup
Cześć mireczki,
Dochodzi do mnie ze przewaliłem 100 tys na startup, z którego raczej nic nie będzie. Do tego jeszcze 1,5 roku ciągłego stresu. Mam
Inne projekty które są dochodowe Wiec nie jest zle. Jednak bolą mnie te pieniądze oraz czas. Choć wiedza i doświadczenie jakie zdobyłem jest niezwykle cenne.
Wiecie co jest najgorsze? Ze w liceum łudziłem "Woo, rozkrece te projekty, chwile pocierpie ale potem będę szczęśliwy, miał formę jak zeus i ruchal na prawo i lewo. "
A jakie są realia?
Spaczony przez ludzi z roku (studiuje informatykę), pewność siebie 2/10, ostatnio gdy średnia laska dała mi kosza - to wgl odechciało mi się dalszych podejść, oraz przeogromny ciągły stres.
Pieniądze jakieś mam, ale za grosz nie rekompensują #!$%@? jaka mam obecnie. Moi znajomi, co są na utrzymaniu rodziców, chodzą po prostu do pracy są o wiele szczęśliwsi.
Kasa to nie wszystko.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Ale z mojego punktu widzenia... zarabiam dobrze, w pracy jestem 37
Nie zrobię tego, bo nie sądzę, że sytuacja na to zasługuje. Doświadczenie jest bardzo przydatne. Firmy, biznesy upadają. Obracam się w gronie 30-latków, gdzie praktycznie każdy z moich najbliższych znajomych osiągnął sukces. Firmy? Tak,
Zaakceptował: sokytsinolop
PS. Co do tych 100k, to ja mniej więcej taki odpowiednik #!$%@?łem na brexicie i gówno mogłem z tym zrobić gdy się działo. Nie dało mi to nawet aż tak wielkiego doświadczenia. Parę banalnych wniosków + life's a bitch, bo to że akurat ten kraj w którym działałem jebnął pod paroma względami to był z mojego punktu widzenia czysty przypadek. Ostatecznie jednak mam na to
Komentarz usunięty przez autora