Wpis z mikrobloga

@inspektor_erektor: I tak imo taniej niż Goal Line. Zresztą jaka odpowiedzialność, wystarczyłoby dać sędziemu możliwość obejrzenia sytuacji na jakimkolwiek monitorze i sam by podjął decyzję, w końcu od tego jest. Myślę że byłoby to naprawdę nieskomplikowane do zrobienia i tylko zatwardziałość części środowiska powstrzymuje piłkę przed nowościami tego typu.
I tak imo taniej niż Goal Line


@naavalu: dużo taniej niż goal line, goal line to podobno 200k euro na klub na sezon, to są duże pieniądze jak na naszą ligę

Zresztą jaka odpowiedzialność, wystarczyłoby dać sędziemu możliwość obejrzenia sytuacji na jakimkolwiek monitorze i sam by podjął decyzję, w końcu od tego jest.


To tak nie działa. Idea wideoweryfikacji jest ogólnie taka:
- sędzia na boisku podejmuje decyzję A
- jedna
@pawel694: powinien ogólnie puścić akcję, a nie zatrzymywać i dopiero po jej skończeniu sprawdzić, czy był wcześniej spalony, jeśli tak - to zaczynamy grę od miejsca, gdzie był spalony, jeśli nie - gramy dalej