Obecny system rozgrywek i taka 7 kolejkowa dogrywka jest idealna dla drużyn walczących o mistrzostwo czy puchary. Uczy regularnej gry pod presją sezon w sezon, niemal rozgrywki pucharowej i przygotowania na najważniejsze mecze. Nasi pucharowicze w 90% odpadają na pierwszej czy drugiej przeszkodzie i znów mogą się ślizgać po lidze. Nie ma też już "bezpiecznego środka tabeli" gdzie a 25 kolejce wiele zespołów kończyło sezon. Teraz każdy walczyć i grać musi do końca. Takie drastyczne środki, ale uczące gry o coś i jeśli w 7 ostatnich kolejek nie potrafisz, to w pucharach też się zesrasz.
Jednak nie jestem zwolennikiem dzielenia punktów w grupie spadkowej. To nie są zazwyczaj kluby które o coś walczyć realnie mogą. Tutaj szkoda wypracowanych punktów i całego sezonu by grać o utrzymanie. To promuje jednak starszych i doświadczonych zawodników, sprawdzone rozwiązania itp. A te słabsze Ekstraklapowe kluby powinny mieć jednak choć troszkę spokoju i jak coś wypracują przez sezon, żeby nie groziło spadkiem. Bo w naszej piłce spadek to w większości przypadków pogrzebanie klubu, któremu ucięcie kasy w tv wali po kościach bardzo mocno. Tam na dole wcale podziału nie trzeba, żeby emocje były. Rollercoaster na szczycie niech będzie, kto umie trzymać presję niech nas reprezentuje w pucharach, ale na dole nie. Spadek to jest zbyt ostra kara za 7 słabych spotkań, co pokazało Podbeskidzie. #ekstraklasa #pilkanozna
@NewSadist: Zapewne więc i standardy, oraz wymagania licencyjne będą musiały spaść. Na ten moment w I lidze realnie o grze w Ekstraklasie może myśleć niewiele klubów. Spełnić warunki mogą Podbeskidzie, Górnik, Gieksa, a cała reszta potrzebuje dofinansowania.
Spadek to jest zbyt ostra kara za 7 słabych spotkań, co pokazało Podbeskidzie.
@oiio: A ja się nie zgodzę bo przy tych 7 słabych spotkaniach dochodzi jeszcze minimum 10 słabych (bo skończonych porażką) spotkań w sezonie zasadniczym, najlepsza w tym sezonie w grupie spadkowej Wisła Płock ma 11 porażek, gdyby jednak odwalił się znowu scenariusz z poprzedniego sezonu (czyli 6 porażek Wisły Płock w 7 meczach) to oznaczało by to aż
Co byście poradzili na notoryczne włamania do bloków ? Policja nie daje rady a ostatnio mocno się nasiliły. Łapanie za klamki, okradzione komórki lokatorski. Nawet główne drzwi od klatki są pokiereszowane bo ktoś próbował przez nie wejść. #wlamania #kradziez #zlodzieje #wroclaw
Jednak nie jestem zwolennikiem dzielenia punktów w grupie spadkowej. To nie są zazwyczaj kluby które o coś walczyć realnie mogą. Tutaj szkoda wypracowanych punktów i całego sezonu by grać o utrzymanie. To promuje jednak starszych i doświadczonych zawodników, sprawdzone rozwiązania itp. A te słabsze Ekstraklapowe kluby powinny mieć jednak choć troszkę spokoju i jak coś wypracują przez sezon, żeby nie groziło spadkiem. Bo w naszej piłce spadek to w większości przypadków pogrzebanie klubu, któremu ucięcie kasy w tv wali po kościach bardzo mocno. Tam na dole wcale podziału nie trzeba, żeby emocje były. Rollercoaster na szczycie niech będzie, kto umie trzymać presję niech nas reprezentuje w pucharach, ale na dole nie. Spadek to jest zbyt ostra kara za 7 słabych spotkań, co pokazało Podbeskidzie.
#ekstraklasa #pilkanozna
@oiio: A ja się nie zgodzę bo przy tych 7 słabych spotkaniach dochodzi jeszcze minimum 10 słabych (bo skończonych porażką) spotkań w sezonie zasadniczym, najlepsza w tym sezonie w grupie spadkowej Wisła Płock ma 11 porażek, gdyby jednak odwalił się znowu scenariusz z poprzedniego sezonu (czyli 6 porażek Wisły Płock w 7 meczach) to oznaczało by to aż