Wpis z mikrobloga

@fixie: i tak, i nie. akurat ten art moglby byc dluzszy i mocniejszy. nie jest. jest dobrze dopasowany.

gdyby byl przesadzony to bym go nie wrzucil
@demoos: Zaczyna się od informacji o śmierci Scarponiego, jest jego zdjęcie. W tekście ani słowa o zdawałoby się jego bohaterze. No ale kliki muszą się zgadzać i trzeba mielić temat póki świeży. Poziom jakiegoś marnego i zapomnianego bloga.
@demoos: słusznie gość pisze. #!$%@? tam z Włochami, nie byłem nie wiem. Dzisiaj stoję na przejściu dla pieszych, oczywiście się nie #!$%@?, bo mam rozum i godność człowieka, jakiś gość mnie "puszcza", automatycznie mam nawyk machania mu ręką w podzięce, jakby właśnie uratował mi życie. Mijam jego pas, z drugiego pasa #!$%@? Janusz w Passacie. Jestem na tyle rozsądny, że nie #!$%@? się jemu pod koła, on też przed przejściem dla
@demoos: mi przeszło, odkąd policjanci w Londynie przechodzili "na chama", a ja czekałem jak ten głupi #!$%@?, albo dreptałem za nimi nieśmiało. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@demoos: Jeżdżę dużo więcej od Ciebie i nie pamiętam kiedy ostatnio ktoś w samochodzie prawie mnie zabił. Jeśli jest problem, to powinienem rzucać przykładami jak z rękawa. Równie dobrze można powiedzieć, że jest problem ze srającymi na kurtkę gołębiami, bo ostatnio spotkało mnie to 2 razy. Chyba że jesteś tak dokładny jak pewien rowerzysta z Łodzi i analizujesz każde nagrane wymijanie i pod próbę zabójstwa podciągasz odległość 78 cm zamiast 100.
@demoos: Może to Ty jesteś problemem, skoro tak przyciągasz niebezpieczne sytuacje, bo normalne to to nie jest. Zacznij jeździć z oświetleniem włączonym za dnia, ubieraj się 'widoczniej' i przede wszystkim - wykazuj empatię w stosunku do kierowców, skoro tak bardzo sam się jej od nich domagasz.