Wpis z mikrobloga

W odniesieniu do tego wpisu

Czy ktoś mi wytłumaczy, dlaczego zainteresowanie (lol) Tibią jest lepsze niż na przykład kosmetykami? Albo dlaczego oglądanie Ligi Mistrzów jest lepsze niż śledzenie modowych trendów? Czy to jest ta słynna #mizoginia na wykopie, że zaintersowania niebieskich, nawet najgłupsze, będą zawsze lepsze od zainteresowań różowych pasków? Bo nie czaję o co chodzi, czy taki piwniczak musi sobie wmawiać, że jego "granie w gre" jest fajniejsze niż malowanie się przez różowe paski, bo inaczej pękłaby mu stulejka? Czy ktoś pojął ten fenomen? :(
#kiciochpyta #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 41
@p4nd4 nie trzeba #mizoginia żeby wiedzieć że nawet najgłupsze zainteresowania niebieskich są zawsze lepsze od zainteresowań różowych pasków, w końcu wiadomo która płeć ma więcej wynalazków na swoim koncie, a te przeważnie związane są z zainteresowaniami ( lub praca jeśli to jedno i to samo)
w końcu wiadomo która płeć ma więcej wynalazków na swoim koncie, a te przeważnie związane są z zainteresowaniami ( lub praca jeśli to jedno i to samo)


@minusuj: Gdyby jeszcze te słowa-wytrychy w temacie zainteresowań szły z faktycznym zainteresowaniem danym tematem, byłoby całkiem fajnie. Gorzej, jak słyszę od gościa, że interesuje się sztuczną inteligencją, a jak zagajam o kognitywistykę to gość patrzy w podłogę;)
@rdza poprzedni mój wpis był ironiczny :D bo ktoś kto ma takie dylematy które hobby jest lepsze sugeruje też że ma inne problemy ( z samooceną np). Co do rzucania hasłami a pozniej chowanie głowy w piasek to rozumiem. Tylko trzeba też mieć na względzie że jeśli interesują się pobieżnie tylko i to im wystarczy, a inni docierają i mają serio dobre informacje warte przekazania dalej. Najgorzej jak cię prawie wszystko /
poprzedni mój wpis był ironiczny :D


@minusuj: Zauważyłam:) Ale tak jak napisałam, nie przeszkadza mi wartościowanie zainteresowań jako takich, bo w gruncie rzeczy liczy się pasja. Dlatego chętniej porozmawiam z koksem który wie wszystko o krótkich estrach niż z kimś, kogo zainteresowanie kończy się na miło szeleszczącej nazwie.
@rdza

Gorzej, jak słyszę od gościa, że interesuje się sztuczną inteligencją, a jak zagajam o kognitywistykę to gość patrzy w podłogę;)


Może jest radykalnym zwolennikiem Nagela i nie wierzy w możliwość AI, więc wystarczają mu matematyczne modele umysłu sprzed rozkwitu nauk poznawczych. Nie znasz, a oceniasz ;).
mnie się wydaje, że najlepszym wyjściem jest rozwijanie zainteresowań i pasji tak, żeby nawet osoba z kompletnie innego hobbystycznego bieguna potrafiła nas z zaciekawieniem wysłuchać:)
a wpisami z amw raczej bym się nie przejmowała, ktoś kto się pofatygował, żeby wykrzusić z siebie taką wypowiedź, cóż, mi jakoś nie zalezy żeby takie osoby miały dobre zdanie o moich zainteresowaniach :)