Wpis z mikrobloga

838646 - 320 - 5 = 838321

Pierwsze w życiu 300 km, rekord życiowy z kwietnia poprawiony o całe 105 km – czyli wycieczka z @krzysiekdw i @Dewastators do Krakowa.

W piątek patrzyłem na prognozy pogody. Niedziela zapowiadała się bardzo pogodnie, a co najważniejsze miało wiać z zachodu – cóż więc lepszego niż wyjazd w jedną stronę na wschód, np. na Górny Śląsk? Śmieszkując napisałem więc do kolegów, że jedziemy do Krakowa. Niemniej towarzysze podróży podchwycili temat, więc rano koło 5:00 wyjechaliśmy z Wrocławia.

Pierwsze kilka godzin to spokojna jazda DK94, z regularnymi zmianami tak, by oszczędzać siły. Następnie trochę podjazdów w okolicy Góry św. Anny, potem na granicy województwa opolskiego i śląskiego i przerwa w Knurowie. Szkoda, że te gminy pozaliczał dopiero teraz przy trasie aż z Wrocławia, mimo że z 25 lat mieszkałem ok. 40 km stamtąd. Dalsze przejazdy bez większych emocji – jakieś popierdółki zjazdy i podjazdy, wiatr sprzyjał, żyć nie umierać, piękne widoki na Beskidy, kolejna granica województw zaliczona.

http://i.imgur.com/U4Mrwpp.jpg

Przez Małopolskę znowu całkiem spokojnie, aż dojechaliśmy do Alwerni. Jako że most był zamknięty, pojechaliśmy objazdem, ale jak zobaczyłem tamtejszy serpentynowy podjazd (zamiast dzidy prost pod górkę) po 260 km zastosowałem #filozofiaxd – śmiechłem, że to 12% i ledwo co, z jedną pauzą wdrapałem się na szczyt.

W okolicach Czernichowa złapali nas @Cymerek i @kiwacz, a następnie poprowadzili do Krakowa, włączając w to takie atrakcje jak przeprawa promem.

http://i.imgur.com/z6KLmNo.jpg
http://i.imgur.com/vrCgHKX.jpg

wkrótce dołączyła do nas jeszcze @wspodnicynamtb i wspólnie dojechaliśmy do Krakowa, dokonaliśmy konsumpcji burgerów i innych rzeczy na Kazimierzu i przez rynek wróciliśmy na dworzec.

Serdecznie dziękuję wspomnianym – @wspodnicynamtb, @cymerek, @kiwacz za bezpieczne przeprowadzenie przez Kraków oraz pilnowanie rowerów oraz, oczywiście, towarzyszom podróży @Dewastators i @krzysiekdw!

Poza tym przekonałem się do jedzenia bananów w czasie jazdy, poletzam i pozdrawiam, 10/10. ELO

5 km to powrót z dworca do domu. Wróciłem gdzieś przed pierwszą, a rano do pracy, więc ciężko było. Wrzucam wpis i idę spać :)

Statystyki:

Dystans: 320 km
Czas: ◷11:54:15
Średnie tempo: 2:14 min/km
Średnia prędkość: 26,84 km/h
Kalorie: 11 547 kcal

W tym tygodniu to już 325km!
#rowerowyrownik #ruszwroclaw #100km #200km #300km

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

cherrycoke2l - 838646 - 320 - 5 = 838321

Pierwsze w życiu 300 km, rekord życiowy z...

źródło: comment_JpGppQU3R2FH7wbuyOMtS22FBH0zqYMC.jpg

Pobierz
  • 8