Wpis z mikrobloga

Otwieram internety, a tam zdjęcie małpy jakbym spojrzał w lustro (pic rel). I podpisane, że śmieci dzieli się na te palone w dzień i te palone w nocy. A przecież dzieli się na te do pieca i do lasu. Gówno kogo obchodzi co palę, więc palę śmieci w biały dzień, a w nocy śpię.

Postanowiłem sprawę drążyć. Nie mogłem wypuścić tego z rąk. Taki już jestem, muszę dojść do prawdy.

Po poradę udałem się do sołtysa mojej wsi. Powiedziałem mu, że śmieci sortuję na te do pieca i do lasu, ale w internety piszo, że ludzie dzielą je na te palone w nocy i te palone w dzień.

Sołtys był bardzo zdziwiony. Powiedział, że on to pali w dzień, bo w nocy to ciemno, poobijać się można. Ale może powinienem pogadać z posterunkowym w powiecie. On zna się na prawie. Za jego radą udałem się do posterunkowego.

Posterunkowy zmarszczył brwi i podkręcił wąsa. Czuł, że musi tak zrobić, żeby dodać sobie powagi odkąd przeszedł na emeryturę mundurową w wieku 30 lat, aby zaraz zatrudnić się ponownie w komendzie. Spytał, czy słodzę. Powiedziałem, że siedem łyżek, bo nie wiadomo kiedy mi się znowu taka okazja trafi. Posterunkowy wsypał siedem ćwierci łyżeczek cukru i podał herbatę w koszyczku.

Powiedziałem mu, że niektórzy ludzie palą śmiecie również w nocy i dlaczego to tak. Posterunkowy oświadczył, że nie wie, widać taka moda jakaś przyszła z Zachodu, gdzie islamski kalifat i muslimy w nocy nie śpią, bo ramadanda. W TVP tak mówili. On osobiście w ogóle nie sortuje, tylko wszystko jak leci wywozi do lasu w sąsiedniej gminie. "A to tak jak ja" - ucieszyłem się. Posterunkowy powiedział, że niestety nie może ze mną dłużej rozmawiać, ponieważ prowadzi śledztwo. Otóż jakiś #!$%@? z sąsiedniej gminy wyrzuca gruz w naszym lesie i on posterunkowy Jerzy Maj, go dorwie. Ale na pewno ksiądz będzie coś w sprawie wiedział, bo zawsze mówi, co robić, a czego nie robić. Poza tym ma Mercedesa okularnika, a to dowód mądrości.

„Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, proszę księdza”, krzyknąłem na cały głos, gdy wszedłem na teren parafii. Ksiądz był tak zaskoczony, że aż potknął się o rurę z szamba pompującą nieczystości do potoku obok kościoła. W żołnierskich słowach nakreśliłem zagadnienie palenia śmieci w nocy. Ksiądz przerwał mi w pół słowa. Powiedział, że to bardzo nieładnie, że wszystkie śmieci palę sam u siebie. Czy w dzień, czy w nocy.

Zrozumiałem swój błąd. To bardzo egoistycznie z mojej strony. Od teraz będę zanosił część śmieci na parafię, gdzie będzie można dołożyć własną cegiełkę do ogrzewania kościoła.
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?p=140733666&posted=1#post140733666

Tagi:

chamik - Otwieram internety, a tam zdjęcie małpy jakbym spojrzał w lustro (pic rel). ...

źródło: comment_1ktTGnNYQXTw03MYYbFZn7YQuS2YjpMk.jpg

Pobierz
  • 2