Wpis z mikrobloga

@bardzospokojnyczlowiek: Prawda jest taka, że dostał bana w momencie w którym nie powinien. Za przewinienie, które nie było przewinieniem. Powinien go wyłapać wcześniej/później, ale nie wtedy kiedy je dostał. Dla mnie problemem, jest logika administracji i procedury postępowania w takich sytuacjach, a nie to, że Ryu 3 dni nie wejdzie na wykop.
@footix: +

Ostatnio faktycznie trochę Ryu odlatywał. Ogólnie jakieś 90% poglądów mam znacznie odmiennych od niego, i uważam że czasem przegina, ale za to konkretne zdarzenie ban się na pewno nie należał. No ale chyba jakoś te 3 dni przeżyje ;p
@bardzospokojnyczlowiek: czyli sformułowanie "Nikt CIę pedale o zdanie nie pytał" - jest formą lekką i jest tolerowane? Problemem jest to, że ludzie nie zgłaszają kiedy trzeba, skoro administracja działa tylko na zgłoszenie. I zgadzam się, z @footix: że trzeba było to zrobić wcześniej/później - skoro za każdym razem jest inna tolerancja, to na samym początku ban powinien być krótszy. Albo coś się nadaje na bana, albo nie - tak ja
@bardzospokojnyczlowiek:

1. Nie wiem co ma Twoja kolekcja do rzeczy, skoro bana dostałem za ten komentarz do steema, który użył tego samego określenia wobec milionó ludzi i jakoś bana nie dostał

2. Wśród zalinkowanych przykładów masz m.in. pedryla do RT_NRa który jest identyczną sytuacją. Ktoś uważa sobie, że używanie terminów pedryl, ciota, albo pedaŁ za właściwy i nieobraźliwy sposób nazywania innych ludzi, więc jak można uznać nazwanie kogoś takiego tym terminem