Wpis z mikrobloga

Cześć Motomirki,

ostatnio w cbr 125 (rocznik 2006) pojawił się taki problem. Obroty rosły dobrze do 7000 a potem się dławił.
Rozebrałem więc moto zauważyłem że króciec zssący był pęknięty i klejony taśmą i trochę się zsunął (króciec już zamówiony). Ale spróbowałem go okleić jeszcze raz aby do czasu przesyłki dało się jeździć a tu się okazało że lipa. dalej to samo.

Pomyślałem więc że może gaźnik trzeba wyczyścić. zdjąłem gaźnik, rozebrałem wyczyściłem, poskładałem, podłączyłem paliwo, i gaźnik zaczął się przelewać, po prostu ciekło rurką przelewową i wszystkimi innymi możliwymi otworami.

Teraz pytanie co mogłem zrobić źle?

#motocykle #mechanika #pytanie #kiciochpyta
  • 5
@Yonda44: też tak pomyślałem ale gdy odwróce do góry nogami gaznik (pływak przyciska zaworek) to nie da sie dmuchnąć w rurkę dopływową, czy to możliwe zeby zaworek się po prostu zepsuł po rozebraniu?
@johni4k: w gaźniku wystarczy mały paproszek i już zawór iglicowy się zatnie. Nie wiem jak w tym przypadku, ale upewnij się czy nie zamontowałeś źle zaworka. Ten objaw o którym wspominasz może wskazywać na pęknięty pływak (no chyba, że jest z jakiejś pianki). Jeśli jest on wewnątrz pusty i tworzy swoistą puszkę, to po zalaniu komory pływakowej następuje zalanie również pływaka który tym sposobem nie domknie zaworka. Rób to na spokojnie,