Wpis z mikrobloga

Egzamin na prawo jazdy powinien zdac każdy kto ma zaliczony kurs. Ewentualnym warunkiem mogłoby być zalecenie egzaminatora o dodatkowych godzinach dla kursanta w celu poprawienia elementów jazdy. Zdawanie po kilkanaście razy jest jedynie nabijaniem hajsu i nie wpływa na poprawę umiejętności. Trzymajcie kciuki za siostrę, wyjechała z placu 15 minut temu ( ͡º ͜ʖ͡º)
#prawojazdy
  • 17
@szoferEU: to prawda. na egzaminie nic się już nie nauczysz. No może egzamin uczy obcowania ze stresem. Zalecenie o dodatkowych jazdach? Każdy będzie miał w dupie skoro już zdał. Trzeba przyjść naumianym. A nie liczyć że jakoś się uda. Albo o zgrozo, co u młodych popularne: liczyć że się u egzaminatora wykłóci pozytywną ocenę

Kiedyś czytałem, że aby zostać taksówkarzem w .uk trzeba zdać egzamin z topografii miasta na zasadzie: "proszę
@szoferEU: nie, egzaminu nie powinien zdać każdy kto ma zaliczony kurs. Idąc tą logiką maturę powinien uzyskać każdy kto się doczołgał do trzeciej klasy liceum, na studiach każdy kto dotrwał do połowy semestru zaliczyć sesje, a każdy test ciążowy powinien być pozytywny, bo teorie się zdało.

Na egzaminie dochodzi najważniejszy czynnik - stres. I to jak sobie z nim radzimy. To bardzo ważny czynnik w szczególności, ze na egzaminie nie jednego
@totalski jeździła 45 minut i oblała bo nie usłyszała że kazał jej skręcić w prawo... ))¯_(ツ)_/¯ moim zdaniem to instruktor nauki jazdy powinien orzekać czy jego kursant nadaje się do samodzielnego prowadzenia a egzaminator ew powinien zweryfikować podstawy ewentualnie zaleca wykupienie dodatkowych godzin kursu. Ja na swoim egzaminie miałem niemalże identyczna sytuację co dzisiaj moja siostra tyle że mój egzaminator dodatkowo mi ubliżał i zasugerowalem mu że jego krzyki wyprowadzają mnie z
jeździła 45 minut i oblała bo nie usłyszała że kazał jej skręcić w prawo


@szoferEU: a nie było czasami na wprost jakiegos zakazu, np wjazdu? Co ma napisane na arkuszu egzaminacyjnym?
@egyptianJoe Twoje porównanie nijak się ma do tego co miałem na myśli ))¯_(ツ)_/¯ zaliczony kurs to nie miałoby być odbębnienie godzin praktyki teorii i elo tylko opinia instruktora , on wie zdecydowanie lepiej od egzaminatora co mógłby poprawić kursant ( ͡° ͜ʖ ͡°) jeżdżenie po 10 razy na kurs aż się uda to praktyka którą stosuje kazdy komu zależy na prawku ( ͡° ͜ʖ ͡°
@totalski nie mam przy sobie arkusza ale z tego co mi czytała to zaznaczył jej za zmianę pasa ruchu xd podobno jak mu zasugerowała że przecież nie popełniła żadnego wykroczenia i może zawrócić żeby pojechać tam gdzie chce to odpowiedział "nie nie to już jest koniec" ( ͡º ͜ʖ͡º) a spróbuj się odwołać to niemal pewne jest pasmo niepowodzeń przy najbliższych kilku podejściach ( ͡° ʖ
@totalski przejeżdżaliśmy tam na powrocie, z tego pasa można było jechać prosto lub w prawo ( ͡° ʖ̯ ͡°) egzaminator poleciał w kulki, nie ma się co odwoływać bo trafi na jakąś czarną listę i wgl będzie lipton
Egzamin na prawo jazdy powinien zdac każdy kto ma zaliczony kurs.


@szoferEU: byłby z tym mały problem. Kurs zakończony jest po zdaniu egzaminów wewnętrznych, a wiele ośrodków ich nie przeprowadza, bo są oszustami i przestępcami. Najpierw trzeba byłoby ten problem rozwiązać.

Zdawanie po kilkanaście razy jest jedynie nabijaniem hajsu i nie wpływa na poprawę umiejętności


@szoferEU: ale kto Ci karze iść na egzamin jak nie potrafisz jeździć? Nikt nie nabija
Jeśli nie skręciła w prawo to po prostu ma błąd za zmianę kierunku jazdy w prawo


@923y4uyhfds89yf89asyhfp2bqf4fu: Nie ma. Jeżeli egzaminator każe Ci pojechać w prawo a Ty pojedziesz prosto to co najwyżej zezłościsz egzaminatora, ale nie masz błędu bo arkusz zawiera ocenę jazdy a nie słuchania egzaminatora. Błąd to będzie miała jak pojedzie ze złego pasa, chyba, że komuś zajedzie drogę - wtedy oblane.
@piker: dwie sprawy, jeśli pas jest przeznaczony do prawo skrętu a ktoś pojedzie nim prosto to jest podstawa do zakończenia egzaminu za stworzenie bezpośredniego zagrożenia w ruchu drogowym.

Co do pojechania prosto jeśli można z danego pasa pojechać w dowolnym kierunku to zależy od egzaminatora i oceny danej sytuacji. Jeśli egzaminowany dostaje komendę "Proszę zmienić kierunek jazdy w prawo, na najbliższym skrzyżowaniu" i po prostu minie skrzyżowanie, nie włączy kierunkowskazu to
W całości się zgadzam oprócz jednego:

Jeśli natomiast przeprowadzam egzamin i ktoś pojedzie w lewo zamiast w prawo to daję błąd za "Zmiana kierunku jazdy w prawo", ponieważ nieprawidłowo wykonał manewr.

@923y4uyhfds89yf89asyhfp2bqf4fu: i popełniasz kolego błąd wynikający z błędnej interpretacji przepisu. Ocenia się wyłącznie sam manewr, jeżeli ktoś pojechał w stu procentach poprawnie w lewo (włączył kierunkowskaz, ustąpił pierwszeństwa jadącym na wprost) to nie można mu wpisać błędu. Jakość komunikacji na
Ocenia się wyłącznie sam manewr


@piker: oceniłem zadanie - negatywnie. Manewr został wykonany nieprawidłowo.
Jedziesz ze znajomym, mówisz mu, że jedź na Wrocław w lewo, a on jedzie w prawo na Kraków. Pojechał prawidłowo? Nie. Tak samo jest na egzaminie.

Jak przy zadaniu nr 1 kursant zamiast sprawdzenia poziomu płynu hamulcowego sprawdza poziom oleju silnikowego to wykonał zadanie prawidłowo? Nie. Wykonał je nieprawidłowo, więc dostaje błąd.