Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@r4do5: u nas też sprawdzają obecność ale potem masz benefity jak chodzisz
Tj jak będziesz na wszystkich sprawdzeniach to masz pół oceny do egzaminu czy tam 3 punkty do egzaminu na 20
Ale co z tego za masz te dodatkowe punkty jak nic nie rozumiesz z wykładu xd
via Wykop Mobilny (Android)
  • 29
@Dej_mi: też mnie to wkurzało
Ale to proste do wyjaśnienia: co z tego, że studia są nieobowiązkowe jak przyjęło się, że każdy musi studiować? Obecnie jak ktoś nie planuje studiować, choćby największego gówna, to spotyka się z wytykaniem. Młodzi dorastają z poczuciem, że po szkole średniej są studia i tyle. Kolejna sprawa to żałośnie niski poziom rekrutacji, każdy głąb dostanie się na studia. No i na końcu mamy wykładowców nagradzających za
@Dej_mi: niedziela, 8 rano, wykład wiadomo nieobowiązkowy, żadne obecności nie są sprawdzane. Dwie grupy: laseczki i gdzieś z tyłu chłopaki. Jak nie jedna grupa dziaboliła to druga.
I zawsze się zastanawiam: po #!$%@? oni przychodzą skoro nie trzeba. Ja bym albo spała albo poszła do baru skoro chce pogadac ze znajomymi.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@wojtas_mks: jedno nie wyklucza drugiego
Ja na przykład chodzę na wyklady, i jak czegoś nie jestem pewien to się uczę z książek a po ćwiczeniach robię zadania w domu ¯\_(ツ)_/¯
Tak też można
@Dej_mi Ja nie chodziłem na wykłady. Wolałem to inaczej gospodarować, bo wiedziałem, że jak mam kogoś wkurzac to wolę co innego porobić. Jak już zdarzało się (czasami), że sprawdzali obecność, to spałem na nich na końcu i nie było że mną problemu :)