Wpis z mikrobloga

Zebraliśmy się tutaj, aby pożegnać jednego z nas. @Byqq ... Krótko : był jak piła łańcuchowa wgryzająca się w wysuszone bale drewna. Rozstawiał po kątach niesprawiedliwość i małostkowość, pluł z pogardą i obrzydzeniem na wszelkie przejawy małostkowości i wtórności, które niczym trucizna sącząca się z kłów jadowitego węża, płynęła slumsami otaczającymi naszą małą społeczność. Nigdy nie cofał się przed wytknięciem złych zachowań i był przy tym tak nieustraszony, że nie baczył przy tym na rangę czy pochodzenie złoczyńcy. Jak sam powiadał "przyjaciela, ba, ojca bym się wyrzekł, gdyby skrzywdził on niewinnego, lub skalał się korupcją, prywatą czy złodziejstwem". Doprawdy, w tym Wykoppersie biło mocne, sprawiedliwe, nieustraszone serce, rzecz rzadko spotykana w dzisiejszych czasach.

Zapewne nie każdy pamięta ten czas, gdy @Byqq: jako jedyny sprzeciwił się usunięciu z Wykopu wszystkich zielonych użytkowników, czego domagała się elita. "Wali mnie co kto o tym sobie myśli, tak się nie godzi, by za zło jednego gamonia cała dzielnica odpowiadała i komu się to nie podoba, ze mną będzie miał tu do czynienia." Te jego słowa stanowią jego epitafium, gdyż poległ w swym boju, walcząc do ostatka, nawet gdy jego oręż się wyszczerbił, a dzielny samopał wystrzelił ostatnią kulę.

Spoczywaj w pokoju @Byqq: tym razem na wieki. Wykop cię nie zapomni...

https://www.youtube.com/watch?v=l_FgQxTbLIU

#elegiabananowa #poprostujester
  • 15