Wpis z mikrobloga

#kiper602ocenia pierwsze opowiadanie ze zbioru "Król Bólu": Linia Oporu.

Kiedyś napisałem na mirko że u Dukaja najbardziej podoba mi się jak wrzuca nas w nieznany świat bez żadnego przygotowania. W tym opowiadaniu mamy to do spotęgowane. Wyobraźcie sobie że dostajecie do rąk książkę napisaną za kilka set lat. Czytacie ją beż znajomości realiów, kontekstu społecznego czy historycznego. Takie właśnie jest pierwsze sto stron opowiadania. Radość wywołuje moment kiedy uda nam się zrozumieć dialog czy akcję.

Mniej więcej w połowie opowiadania większość niewiadomych zostaje wyjaśniona ale w miejsce uroczego niezrozumienia dostajemy niezwykle ciekawe wstawki filozoficzne.

Opowiadanie napisane jest bardzo ciekawym, nieco futurystycznym, językiem. Autor z niezwykłą zręcznością operuje nowymi pojęciami. Dużo jest też słów angielskich ale pasuje to do klimatu opowiadania.

W opowiadaniu są też podrozdziały napisane w innej konwencji niż futurystyczno-filozoficzna, np. w konwencji kryminału noir. Z dużą chęcią przeczytałbym całą książkę Dukaja napisaną w tej konwencji lub w konwencji high fantasy.

Opowiadanie jest nie zwykle stymulujące intelektualnie. Do tej pory lubiłem Dukaja, teraz uważam że jest geniuszem.

Linia Oporu to opowiadanie idealne, opowiadanie-archetyp, poe/poe

#dukaj #ksiazki
  • 4