Wpis z mikrobloga

Spytał mnie kiedyś @Vojtazzz tutaj

"zdarzyła Ci się sytuacja, w której ktoś przed pustą bramką chciał zrobić coś głupiego, w stylu wrzucić sobie piłkę i strzelić plecami do pustej czy coś, co z zgodnie z przepisami jest zachowaniem niesportowym i należy je odgwizdać?"

Wtedy odpowiedź brzmiała nie, ale czas upłynął i... zdarzyło mi się.

Jakieś dwa miesiące temu gwizdałem w amatorskiej lidze halowej. Wynik gdzieś w granicach 11:3, parę minut do końca i jeden z zawodników drużyny prowadzącej minął wysoko wychodzącego bramkarza, dobiegł do linii bramkowej i zatrzymał się na niej z piłką (trzymając ją pod podeszwą); po czym ostentacyjnie cofnął ją pół metra, odwrócił się tyłem do bramki i czekał aż dobiegną do niego rywale. Ci raczej pogodzeni z bramką czekali sobie spokojnie i spacerowali, by wyjąć piłkę z siatki. Przeciwnik jednak twardo czekał, aż ktoś do niego przyczłapie i gdy w końcu ktoś przyszedł, to piętą wbił wreszcie piłkę do siatki.

Najważniejsze czyli jak zareagowałem? Bramkę uznałem, ale mistrz dostał żółtą kartkę (co było w tych rozgrywkach równoznaczne z 2-minutowym wykluczeniem) i musiał chwilę odpocząć.

Co ciekawe, sprawca (a także wszyscy na boisku) w momencie pojął o co chodzi i bez słowa pomaszerował odcierpieć karę.

#pilkanozna #ciekawostka #sedziapilkarski