Wpis z mikrobloga

Komputer i internet rozwaliły mi mózg. Od dawna na studiach mam problemy z nauką, robię tylko tyle żeby zdać i nic więcej. Nie mogę skupić się na nauce, nie mogę się za nią zabrać. Zawsze uważałem, że to dlatego że jestem leniem i mnie to nie interesuje za bardzo.

Teraz zacząłem zdawać sobie sprawę, że problem jest szerszy. Przykładowo rzadko kiedy jestem w stanie obejrzeć film od początku do końca za jednym razem. Zdarza mi się, że jeden film oglądam kilka wieczorów, bo po 15 minutach już zajmuję się czymś innym. W przeglądarce mam otwarte kilka, kilkanaście kart i wszystkie oglądam, czytam po troszku. Akapit artykułu, komentarze pod innym, trochę jakiegoś filmiku na youtubie i znów artykuł.

Dzisiaj sytuacja serio mnie przeraziła, bo sprzątam wynajmowane mieszkanie bo dzisiaj wyjeżdżam do rodziców na święta. No i tak: wyciągam pranie z pralki, ale go nie rozwieszam bo idę zmyć naczynia. Zmyłem szklanki, resztę zostawiłem. Składam koszulki które już wyschły na suszarce, złożyłem trzy i idę zmyć resztę naczyń. Rozwieszam mokre pranie. Idę przygotować śmieci do wyniesienia, wracam złożyć koszulki i włożyć majtki do szafki.

Ech nie jestem w stanie zrobić już niczego, tak się rozpraszam. Dodam, że nie jestem nadpobudliwy, nerwowy. Jestem bardzo spokojnym, rozważnym, ostrożnym typem. Jak byłem mały to pół dnia potrafiłem bawić się klockami i świata nie widziałem wtedy poza nimi.

#prokrastynacja #problem #nauka #sprzatanie #mozg
  • 82
Tydzień bez elektroniki i masz reset.


@Priorytetowy: Pewnie masz rację, bo sytuacja zaczęła się diametralnie pogarszać odkąd kupiłem sobie smartphone'a

zacznij zonglowac :) i pisze serio, poprawia to koncentracje i to bardzo


@BojtaS: Kiedyś o tym czytałem, hmm może to nie jest głupi pomysł.
@bodzi_dzwunik: Przez tydzień zrób sobię przerwę z udowadnianiem innym w internecie, że nie mają racji, ze śmieszkowaniem, byciem na bieżąco z wydarzeniami na świecie, nie używaj fabebooków itp. Zamiast marnować czas na rzeczy typu któtkie filmiki na yt, przyjemne gierki weź się raczej za czytanie długich i nudnych książek, które od dawna chciałeś przeczytać. I czytaj tylko jedną naraz i nie rób sobie co chwilę przerw.
@Bjornolf: Kiedyś ćwiczyłem pewną formę medytacji, a dokładniej trening autogenny i bardzo mi pomagał. Parę razy próbowałem do tego wrócić, ale nie jestem w stanie. Sprawy zaszły za daleko, żebym mógł w zaciszu swojego domu, sam, znów zacząć medytować, zorganizować się. Punkty też odpadają, bo po prostu po góra dwóch dniach to porzucę.

Na razie zainteresowało mnie żonglowanie. Myślę, że dam radę to zrobić i te parę minut dziennie uczyć się
@bodzi_dzwunik: moi znajomi zartowali sobie z kumpla co poszedl na psychologie zeby sie ogarnać. (Studiuje tez prawo, zeby nie bylo ze jest mega nieogatem) i oni wymyslili dla niego zeszyciki ogarnietosci. Takie dla beki. Ale ja podzszedlem do tego inaczej i obczilem ze jest to mega pomysl na koncentracje. Wpisujesz sobie rzeczy do ogarniecia, na przyklad robienie pompek albo ogolnie cwiczyc, obejrzec jeden film od poczatku do konca. Nauka slowek z