Wpis z mikrobloga

Wczoraj obejrzałem #film #horror Martyrs - Skazani na strach. Film motzny. Oglądałem wszystkie filmy typu man behind the sun, salo czyli 120 dni sodomy, funny games itp ale ten był chyba pierwszym który mnie zniesmaczył. Film bym podzielił na 4 części. Pierwsza to historia Lucy, zagadka w stylu ringa, trochę dramatu. Potem inba Anny i Lucy w domu. Można powiedzieć że to część slasherowa. Trzecia część zdecydowanie najmocniejsza czyli przemiana pięknej dziewczyny w gunwo w wyższym celu. Pierwszy raz poziom okrucieństwa i znieczulicy wylewający się z ekranu mnie zabolał i z każdą kolejną minutą coraz bardziej czułem bezsilność i cierpienie głównej bohaterki. Ostatnia część filmu zaczyna się w końcowym momencie męczeństwa dziewczyny, film zmienia się wtedy w jakieś sf i traci sens... Gdyby nie końcówka to dałbym 9/10 i byłby to imo jeden z lepszych horrorów ever, a tak to tylko 8/10. #kamilpoleca
  • 2
@kamdz: Salo jest bardzo szokujące, oglądaliśmy go z kumplami jak byliśmy w II klasie LO, czyli w 2005 roku. Pamiętam jak ciężko było znaleźć w necie to "dzieło". Znajomy 3 dni ściągał z torrenta z prędkością 8KB/s. Teraz wiadomo, umysł spaczony, to mało co szokuje. Po Martyrs(mam nadzieję, że chodzi Ci o ten film co pannę trzymają w jakimś bunkrze i męczą), byłem psychicznie zmęczony. Pierwszy raz w moim życiu czekałem,