Wpis z mikrobloga

@SDammtsg: nie doczytałeś...

Kilka dni temu amerykański Forbes poinformował, że Warren Buffett, prezes Berkshire Hathaway, pobił swój własny rekord dobroczynności przekazując na rzecz fundacji innego miliardera i filantropa, Billa Gatesa, oraz paru innych organizacji, 2,8 mld dolarów w ramach swojej osobistej, corocznej akcji dobroczynnej. Po tej “transakcji” spadł o jedno miejsce na liście najbogatszych Forbesa.
@aaandrzeeey:

Wydaje mi się, że więcej.


Raczej nie. Nie zagłębiałem się specjalnie w temat, ale największa liczba podawana przez google to 1 bilion, co jest przez wielu uważane za przesadę.

USA schodzą na psy...


A wyborcza ponoć od lat upada, a jakoś się trzyma. Patrząc na wykres wzrostu gospodarczego, to od 50 lat wygląda on mniej więcej tak samo, wykres bezrobocia też.
@SDammtsg:

Socjal trafia w większości zawsze do osób które na niego nie zasługują. Zwykle chyba przyjmuje się optymistycznie ze 30% trafia tam gdzie powinno. Skoro tak, to państwo realnie wydaje tylko 300 mld. ALE część socjalu jest zbędna, jak choćby pomoc dla dzieci - dzieci powinny robić tylko rodziny ze stabilną pracą i możliwościami. Póki co mamy przeludnienie, taka Polska to kraj na tą chwilę dla 25 mln osób, oczywiście potrzebujemy
@Pantokrator: Po pierwsze zaznaczam, że rozmawiamy o USA, bo o tym państwie był artykuł. Ze statystyk wynika, że ponad 50% beneficjentów opieki społecznej korzysta z niej mniej niż 2 lata, czyli w ich przypadku opieka społeczna jest skuteczna, skoro pozwoliła im stanąć na nogi i znaleźć pracę. Tylko 20% osób korzysta z niej cały czas-część z nich to zwykłe pasożyty, część to np. osoby przewlekle chore. To znaczy, że najwyżej 20%
@SDammtsg: Oj naiwny. Ja nie wierzę by i 30% co podałem było prawdą, choć chciałbym w to wierzyć. Tak jak zresztą i w Polsce - skuteczność wydawanych pieniędzy przez państwo, a potrzeb ludzi to około 50% skuteczności, pieniędzy z UE już koło 20%. Znaczy się byśmy mieli zysk z UE powinniśmy dostawać z 5 razy tyle co wkładamy.

Jak wyciągnąłeś ten wniosek z 50%? To że ludzie pobierają tylko jakiś czas
@Pantokrator: Po pierwsze, nie mówię o zasiłkach dla bezrobotnych, tylko o całej opiece społecznej. Skoro ktoś mógł pobierać zasiłek cały czas a przestał, to znaczy, że znalazł inne źródło dochodów, albo źródło jego problemów zniknęło-wniosek jest taki, że zasiłek pomógł mu przetrwać ciężkie czasy, czyli był skuteczny. Po drugie, czy masz jakieś dowody na poparcie tego co mówisz, skąd bierzesz te wszystkie liczby? Jeśli ich nie masz to może czas się
Tak jak zresztą i w Polsce - skuteczność wydawanych pieniędzy przez państwo, a potrzeb ludzi to około 50% skuteczności, pieniędzy z UE już koło 20%. Znaczy się byśmy mieli zysk z UE powinniśmy dostawać z 5 razy tyle co wkładamy.


@Pantokrator: patrze na to i nie moge nie zapytac: jakies zrodlo tego? Bo liczby przerazajace, az chce sie zapytac wg. jakich kryteriow i co bylo liczone.
@SDammtsg: nie. To znaczy TYLKO I WYŁĄCZNIE, że brał zasiłek i w końcu przestał brać zasiłek. Nic poza tym. W żaden sposób nie dowodzi to, że ten zasiłek w czymkolwiek pomógł, nie znaczy to, że trafił do odpowiedniej osoby, nie znaczy to, że to dzięki zasiłkowi ta osoba znalazła pracę.

Ludzie bez zasiłku mają lepszą motywację by szukać pracy, a tak się składa, że USA to nie Polska i tam za
@Pantokrator:

nie. To znaczy TYLKO I WYŁĄCZNIE, że brał zasiłek i w końcu przestał brać zasiłek. Nic poza tym.


Zgadza się, to przedstawiają statystyki. Na podstawie tych danych można pokusić się o bardzo proste rozumowanie:

1.Człowiek potrzebuje pieniędzy, żeby przeżyć.

2.Człowiek otrzymywał pieniądze z zasiłku(bądź inna pomoc, np. bony), dzięki którym mógł przeżyć.

3.Człowiek nie otrzymuje już pieniędzy z zasiłku, ale dalej żyje.

4.Wniosek? Człowiek znalazł inne źródło pieniędzy niż zasiłek,
@SDammtsg:

1. Nie wiesz.

2. Pierwsza część zdania jest prawdziwa, o prawdziwości drugiej nie masz pojęcia.

3. Jakby od początku nie otrzymywał zasiłku, zapewne też by "nadal żył".

4. Wniosek? Nie wiemy, czy ten zasiłek przyczynił się do czegokolwiek poza odebraniem panu A pieniędzy i przekazaniem ich panu B.

Reszta komentarza jest odnośnie zapotrzebowania na pieniądze z zasiłków w normalnym kraju z niskim bezrobociem.
@Pantokrator:

Człowiek żeby przeżyć potrzebuje jedzenia, picia, ewentualnie dachu nad głową. Otrzymuje je bezpośrednio albo pośrednio(przez zasiłek) z opieki społecznej. Skoro po mniej niż 2 latach zrezygnował z zasiłku, to znaczy, że znalazł bardziej dochodowy sposób na życie. Taki jest cel zasiłku, więc spełnia on swoja rolę. W innym wypadku (gdyby jego sytuacja się nie poprawiła) po co miałby z pomocy społecznej rezygnować, skoro może z niej korzystać do woli? Tak
@SDammtsg: nie, nie spełnia, bo nie masz ŻADNEJ gwarancji, że ten człowiek potrzebował zasiłku, że nie mógł w tym czasie po prostu tych pieniędzy zarobić, że bez kasy z zasiłku nie dałby rady etc.

Prawda jest taka, że zasiłek działa demoralizująco, spowalnia proces znajdowania pracy a dla wielu to zapewne sposób na przyjemny 2-letni współfinansowany przez państwo urlop.
@Pantokrator: Mam gwarancję, bo żeby dostać zasiłek trzeba spełniać odpowiednie warunki. Żeby starać się w USA o pomoc społeczną musisz między innymi wykazać, że nie ma dla ciebie pracy i pobierając zasiłek będziesz w stanie poprawić swoją sytuację na tyle, żeby znaleźć pracę. Przecież nikt nie byłby tak głupi, żeby dawać ludziom pieniądze za nic-musi być gwarancja, że ten zasiłek pomoże w znalezieniu pracy.
@omik: ależ oczywiście, że trzymam, bo tak jak 99% ludzi, nie pamiętam źródła KAŻDEJ informacji, którą zapamiętuję, więc czekaj cierpliwie i ciesz się, że w ogóle chce mi się tego szukać.