Wpis z mikrobloga

@budus2: W takim razie dźwięk przy wyższych obrotach podczas puszczenia gazu bierze się z pracy samych mechanizmów silnika, a nie ze spalania benzyny? Bo załóżmy, że zwiększamy obroty do np 5-6 tys i silnik wtedy dosyć głośno pracuje, ale gdy puścimy gaz to obroty będą powoli spadać, ale hałas, chociaż też spada, to wciąż jest.
@Shodan56: Same mechanizmy + powietrze sprężane w cylindrach, bo przecież tłoki chodzą. Przy puszczeniu gazu na wyższych obrotach dopływ paliwa do wtryskiwaczy zostaje odcięty aż do momentu, gdy obroty spadną do około tysiąca, czy ile tam jest akurat zaprogramowane w komputerze jako minimum do podtrzymania pracy silnika. Ot, i cała filozofia - podczas hamowania silnikiem jedziesz CAŁKIEM za darmo.
@keram244: Z komputerem. Z wyliczeniem średniego spalania. Z podliczonym spalaniem na danej trasie. Jest niereformowalny ale już mi to nie przeszkadza odkąd zdałem sobie sprawę, że moje auto z włączoną klimą na postoju zużywa 0,8L/godzine. Musiałby więc z godzinę jechać na luzie bądz hamować silnikiem, żeby można było stwierdzić różnicę 5 złotych.
@NaxZST: Zawsze mnie rozwala ten argument. Słyszałeś w ogóle o kimś żeby się uratował dając gazu? Jeżeli jedziesz na piątce to i tak nie uratuje cię depnięcie w podłogę w nie wiem jakiej sytuacji na drodze, no chyba że jeździsz veyronem. Jeżeli chciał byś nagle przyspieszyć samochodem to i tak musisz zredukować, a z luzu zawsze szybciej włożysz niższy bieg.
@KYK_: W przypadku aut z gazem jazda na luzie jest taka sobie. Ostre hamowanie potrafi zdusić silnik i gaśnie = brak wspomagania i absu/esp. Jak w e46 miałem walniętą pompę wspomagania to przy ostrym kręceniu prawie dusiła mi silnik.

Byłem na szkoleniu z Ekojazdy w Szkole Auto Skody gdzie profesjonaliści tłumaczyli co i jak z jazdą. Taka jazda jak na filmie ma rację bytu w pewnych sytuacjach. Silnik na biegu nie
@budus2: W niektórych autach z gaźnikiem także była funkcja hamowania silnikiem. Np Golf 2 z silnikiem 1.6 70km. Jest tam gaźnik sterowany elektronicznie, dodatkowo auto jest wyposażone w katalizator i sonde Lambda. W tym gaźniku nawet nie było śruby do sterowania obrotami biegu jałowego, ponieważ robił to nastawnik sterowany przez jednostkę centralną. Coś na kształt dzisiejszego silniczka krokowego.

@Sliwa: @keram244: W każdym aucie które ma wtrysk przy hamowaniu silnikem
@Dorth: u mnie w civicu na piątce prędkość wytraca się praktycznie tak powoli, jak na luzie (samochód jest lekki, więc na luzie zwalnia dość szybko), a do tego jest na gaz, więc wiem o czym mówisz :)
@budus2: W civicu to zależy z której strony wiatr wieje to trzymasz nogę na gazie lub hamulcu. :D No i oczyiwiście z prawej zawsze murek. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jestem_legenda: Na gazie silnik zazwyczaj łatwiej się dławi / trzeba troszkę więcej gazu dodawać. Przy ostrym hamowaniu na gazie jest dosyć duże prawdopodobieństwo, że auto zgaśnie.
@KYK_: Nie przesadzaj, nie wszystkie auta mają tak małą moc żeby nie było reakcji na 5 biegu, w zasadzie większość nowych samochodów już ma spory moment obrotowy i tym samym elastyczność pozwala na przyspieszanie na każdym biegu. Nie mówie tutaj oczywiście o małych autkach z silnikami 1.0 itp.

Do całego tego eco jeżdżenia na luzie warto dodać, że jeżeli mamy upał i chwilę wcześniej jechaliśmy pod dużym obciążeniem to wrzucając na
@keram244: To powiedzmy, że jakoś da się zrozumieć bo w starszych silnikach paliwo podawane było zawsze. Dopiero niby we współcześniejszych puszczenie gazu i hamowanie silnikiem oznacza odcięcie dopływu.

Co mnie jednak załamuje zawsze a często wręcz irytuje to wieczne duszenie na hamulec nawet w warunkach autostradowych albo chociaż w warunkach płynnego ruchu.

Ludzie najmniejszego pojęcia nie mają chyba o hamowaniu silnikiem, o przewidywaniu tego jak układ pojazdów będzie się kształtować na
@nokio: ze sprawnym układem chłodzenia chłodziwa nie zagotujesz, bo w razie co włączy się wentylator od chłodnicy i płyn będzie w odpowiedniej temperaturze. Jednak i tak lepiej nie używać jazdy na luzie szczególnie w górach. Tam auto lepiej zrzucać z góry na biegu (na tyle na ile to wystarczy) aby nie zagotować płynu hamulcowego i dać żyć klockom. Ale ciekawi mnie zużycie sprzęgła przy takim częstym zjeżdżaniu na biegu ,że o