Wpis z mikrobloga

@Tuxedo: Jechałem kiedyś firmowym autem kolegi, który rozwoził pizze. On prowadził. Staliśmy na światłach, gość palił szluga, czy rozmawiał przez telefon. Ruszyliśmy z świateł, ten ma zajęte ręce i mi mówi:

- Anon dwójka

A ja bystry jeb wcisnąłem stację numer 2 na radiu a jemu chodziło żebym mu drugi bieg wrzucił :D