Wpis z mikrobloga

Specjalnie dla @Peleryna:

Kierowcy stoją jak barany(skośnie zamiast równolegle przez to na pasie rowerowym):

http://i.imgur.com/n54Xn0V.jpg

Jeden telefon na 986

Kilka godzin później: 7 wezwań do zapłaty, kilka upomnień.

#lowcamandatow

Dzień później jechałem i stali w równym rządku jak nigdy ;) Jeszcze kilka razy tak zrobię i ten kawałek miasta będzie ładniejszy, przyjemniejszy i bezpieczniejszy (takie wystające samochody powodują niesamowite zamieszanie jak rowerzysta musi się minąć z samochodem).
  • 53
@Sondokan: Akurat ludzie zaczynają zauważać to, że estetyka miasta się poprawia, oczywiście po tym jak zejdzie im wnerw na to, że muszą zapłacić 100 zł za to, że zaparkowali tam gdzie było miejsce. Co za tym idzie nie wnerwiają się aż tak bardzo jak mogłoby się wydawać.
#!$%@? nie mogę, dzwoni oburzony rowerzysta na bagiety, bo facet wielkim vanem wystaje 30cm za daleko na jego ścieżkę #!$%@?.

#!$%@?, że to Mokotowska i ta ścieżka rowerowa jest pod prąd, więc jak będziesz mijał tego vana naruszając linię to widzisz czy idziesz na czołówkę czy nie i żadne niebezpieczeństwo Ci nie grozi.

Nienawidzę rowerzystów i ich mentalności.
@Mhrok: Powiedz mi czy można parkować auten na jezdni. Tak po prostu? wszystkie 4 koła na jezdni auto zgaszone.

Podeślesz paragraf?

Mam 3 miejsca gdzie #!$%@? stają i we wszystkich 3 miejscach prawie byłem rozjechany w tym raz przez tira. Nic fajnego.
@Marian3: Weź sobie Prawo o Ruchu Drogowym, przeczytaj Art. 49 i okolice. To jest o tym, gdzie nie można parkować. Nie wiem za dużo o sytuacji, którą opisujesz, także ciężko mi się ustosunkować do tego. Pokaż jakieś zdjęcie czy punkt w google streetview.
O jaki bohater, doniósł na złych kierowców, którzy opłacają parkometry i podatki w benzynie na jego pieprzone ścieżki rowerowe. Żeby to jeszcze faktycznie zastawili całą ścieżkę, ale nie, 15 cm wystaje, nie daruję! Znalazł jeden baran drugich baranów (Straż miejska) i dawaj gnoić ludzi.

Właśnie przez taką mentalność rowerzystów, jak tylko widzę jakiegoś jadącego chodnikiem to mu zwracam uwagę, że z tego co się orientuję to nie jest ścieżka rowerowa i niech
@eXcore: tutaj nie chodzi tylko o omijanie zaparkowanych aut. Mnie najbardziej wkurza jak taki cep (np. taksiarz) zaczyna raptem COFAĆ, a ja dosyć szybko jadę drogą rowerową i nie widzę świateł cofania, bo inny baran stoi obok cofającego samochodu i nie dość, że wyjeżdżającemu zasłania okolicę to jeszcze ja nie widzę wyjeżdżającego.

Łatwo sobie wyobrazić taką sytuację patrząc na to zdjęcie, szczególnie że stoi tam jakiś "busik", który zasłania wszystko.

I
Pobierz
źródło: comment_Q295Lm0bNraY8SZ8N6jT4DwORnuq5a0R.jpg
opłacają parkometry i podatki w benzynie na jego pieprzone ścieżki rowerowe.


@Tuly: Dawno się tak nie uśmiałem. Tak, kierowcy płacą na ścieżki rowerowe które kosztują ułamek tego co zwykłe drogi. Do tego kierowcy w kółko #!$%@?ą drogi, podczas gdy rowerzyści niemal nigdy nie rozwalą raz, porządnie wykonanej drogi rowerowej. Bo oczywiście rowerzyści żadnych podatków też nie płacą. Więc to jedynie biedni uciśnieni kierowcy płacą na wszystko.

Typowy ból dupy debila kierowcy
@Tuly: W jaki sposób infrastruktura rowerowa jest finansowana z podatków w benzynie?

Jak ja Ci się wpieprzę do domu, bo "nie mam pieniędzy" i "tak mi wygodnie" to też nie polecisz na policję bo będziesz konfidentem? To jest wspólna przestrzeń, nie przestrzeń niczyja. WSPÓLNA. Nie kierowcy, nie rowerzysty. To nie działa tak, że kto większy robi jak mu wygodnie a reszta niech się buja ;)