Wpis z mikrobloga

@testcba0001: Dla mnie to takie śmieszno-sztuczno-pokazowe.

Może Marek Marecki itp to jeszcze zrozumiałe. Ale Kajetan? Albo Żywisław, żeby był ostatni? Publika trochę.

Ale to nie moje dziecko. Ja tak nigdy nie nazwę dziecka, bo bym do końca życia czuł na sobie wzrok innych i łatkę: 'o to ten co dziecko dla beki nazwał' (nawet jakby tak nie bylo)
@AnnMari: moja dziewczyna dostała własnie pierwszą klase, szkoła na granicy wielkopolski, 8 dziewczynek, wypisuje imiona tak jak widze przed sobą - Jesika, Oliwia, Nikola, Angelika, Samanta, Sandra, Monika i Weronika, te dwie ostatnie beda miały #!$%@?. Kisne niemiłosiernie