Wpis z mikrobloga

@Kacpoo: Słyszałem określenie że R6 jest "żywcem wyrwana z toru", ale ja jestem dość spokojny i rozważny..

Czytałem na forach że ludzie mieli R6 na pierwsze i nie żałowali, tylko każdy jak jeden, podkreślał żeby myśleć co się robi.
@Booski: Znasz to?

Cześć,

Miałem skomentować czyjąś wypowiedź pod jakimś artykułem, na którymś z portali i się rozmyśliłem. Napiszę tutaj.

Śmieszą mnie teksty typu „kupuję litra i nie będę odwijał”. Najlepsze, że jeszcze niedawno brałem je na poważnie. Czytałem fora, blogi i byłem absolutnie przekonany, że głupoty pieprzą ci ludzie. No bo bez przesady, w końcu jestem dorosły. Najlepsza szkoła jazdy w kraju, redukuję z międzygazem, plecy prostuję przy hamowaniu, podnóżki
@Kacpoo: Daje do myślenia, ja miałem okazję pojeździć Kawasaki Ninja 750ccm, i na prawdę nie mam czegoś takiego, o czym jest napisane wyżej. Kolega który jeździ o 8 lat, doradza mi Hondę F4/i, Mi się podoba R6 i 600rr. Mam jeszcze 4 tygodnie na zastanowienie się, później jadę do Polski na urlop i coś mam zamiar kupić.

Mimo wszystko fajnie że spotyka się chociażby w necie takie osoby jak Ty, które
@Booski: A jak będziesz jeździł tym moto? Może bardziej Ci podpasuje turystyk albo kroso-turystyk? Chopper?

Jeśli koniecznie ścig to nie ma już ratunku dla Ciebie ;-) Ja miałem F3 na pierwsze moto. Niby CBR się najłatwiej jeździ mimo to ją rozbiłem (nie moja wina) i wywaliłem się nie raz ;-)

Jak Cię stać, bierz z ABS, przynajmniej się nie połamiesz przy pierwszym hamowaniu.