Wpis z mikrobloga

Narzeczony dostał dzisiaj rano telefon, że został zwolniony z pracy. Był pewien, że to nie o niego chodzi, tylko o innego pracownika o tym samym imieniu. Każdy kontakt z agencją kończył się stwierdzeniem z ich strony, że na 100% to chodzi o niego i ma oddać identyfikator, buty, itp. Poprosił w końcu o kogoś z biura firmy i po odczekaniu koło godziny okazało się, że FAKTYCZNIE mieli zwolnić Jakuba - ale zupełnie innego, bo coś im się twarz nie zgadzała. Po prostu ktoś nie raczył zapytać się nawet o nazwisko osoby, którą chcą zwolnić i skreślił pierwszego o tym imieniu na liście. I teraz pytanie: czy warto się z tym kierować do Juridisch Loket i czy jest szansa na jakiekolwiek odszkodowanie czy coś w tym stylu? Narzeczony ma nagrane jak idą w zaparte i twierdzą, że to o niego chodzi oraz końcowe przyznanie racji ("oh sorry, it was mistake").

#holandia
  • 8
@pusja: w Holandii nie woln nagrywać nikogo bez ich zgody. Może to być użyte przeciwko osobie nagrywającej. Niech pracuje, chyba ze mu nie odpowiada ta praca to niech poprosi o inny przydział
@pusja: jeśli Tobie odpowiada traktowanie pracownika jak śmiecia, to fakt, nie walcz o swoje :) przecież mógł równie dobrze nic nie zrobić w tym temacie i czekać, kiedy to oni się zorientują że wywali nie tą osobę :)

@Tobian: pytanie było o to, czy sprawę jest sens kierować do instytucji. wątpię, czy ktokolwiek po takim potraktowaniu chciałby wrócić do firmy (chyba że płacą kokosy) - na jego miejsce mają 20
@pusja: prawda. Jak jest prawo do zasiłku to brać i szukać czegoś fajnego. Trzeba być samodzielnym i na własną ręke szukać pracy, bo polskie pośrednictwo pracy to banda oszustów i czekają żeby sie na kimś wyrzyć.
@pusja: macie smieciowe umowy i można was zwolnić z dnia na dzień bez podania przyczyny. Niestety tak wygląda rzeczywistość tutaj.