Ogądałem wczoraj program "jak zbić fortunę", prowadzony przez Peter'a Jones'a na BBC (ten młody z Dragon's den). Jeździ i odwiedza przedsiębiorców. Był u pewnego gościa, który powiedział złote słowa, które mnie ujęły. Tak proste, a tak skomplikowane za razem:
(P)eter Jones- A co jeźeli kupicie towar za drogo i nie sprzedacie go w swoich sklepach?
(G)ość programu - Weźmy za przykład tę poduszkę. Jeżeli kupimy ją za 10 funtów, a sprzedamy za pięć, notujemy stratę pięciu funtów bez żadnego zysku. Ale srzedając ją za funta, przeznaczamy te 9 funtów straty na marketing. Wtem kupując ją, stajesz się moim chodzacym bilboardem krzyczącym do znajomych - "Patrzcie, kupiłem to za funta w tym i tym miejscu!" Wtedy Twoi znajomi przychodzą do mnie, kupują trzy szczotki do kibla po pięc funtów - a ja odrabiam stratę za Twoją poduszkę i zyskuję was jako klientów.
No tak. Przedsiębiorca działał w UK, nie w Cebulandii. Ale Janusz nie omieszka krzyknąć do Mirka, że kupił zajebisty dywan na ściane w tym sklepie za rogiem - a Mirek pobiegnie też, dywnów juz nie będzie, ale o sklepie się dowie/kupi coś innego. Ważne żeby ludzie mówili :)
Jeżeli PSG dzisiaj wyeliminuje Barcelonę, to losowy plusujący mirek, nie z czarnej listy, nie taki, którego nie lubię oraz nie zielonka (i oczywiście nie @Zi3L0nk4), dostanie 2137zł.
(P)eter Jones- A co jeźeli kupicie towar za drogo i nie sprzedacie go w swoich sklepach?
(G)ość programu - Weźmy za przykład tę poduszkę. Jeżeli kupimy ją za 10 funtów, a sprzedamy za pięć, notujemy stratę pięciu funtów bez żadnego zysku. Ale srzedając ją za funta, przeznaczamy te 9 funtów straty na marketing. Wtem kupując ją, stajesz się moim chodzacym bilboardem krzyczącym do znajomych - "Patrzcie, kupiłem to za funta w tym i tym miejscu!" Wtedy Twoi znajomi przychodzą do mnie, kupują trzy szczotki do kibla po pięc funtów - a ja odrabiam stratę za Twoją poduszkę i zyskuję was jako klientów.
#cytatywielkichludzi #biznes #przemyslenia #firma #handel
No tak. Przedsiębiorca działał w UK, nie w Cebulandii. Ale Janusz nie omieszka krzyknąć do Mirka, że kupił zajebisty dywan na ściane w tym sklepie za rogiem - a Mirek pobiegnie też, dywnów juz nie będzie, ale o sklepie się dowie/kupi coś innego. Ważne żeby ludzie mówili :)