Wpis z mikrobloga

Jak jest mowa o szczepionkach to ciśniecie po rodzicach co się wymądrzają, skoro naukowcy wiedzą lepiej bo przeprowadzali badania, a jak ktoś pisze

Argumentacja Wiplera -rozproszona wiedza poszczególnych rodziców na temat dobra ich dziecka (tego, co mają jeść) jest lepsza, niż wiedza naukowców, dietetyków, ludzi, którzy przez lata się tym zajmują i badają.


to minusy. No serio. Wiadomo, że każdy chce mieć prawo decydować o dziecku, ale porzućmy ten argument.

Taka odpowiedź to inwalida:

co jesli ktos zaplaci naukowcom ze parowki konkretnej firmy (lub wg pewnej przypadkowej receptury zarejestrowanej na jakas firme) beda dopuszczone do spozycia a reszta nie.


bo naukowcy nie będą pracować nad parówką tylko po prostu nad cukrem, tłuszczem itp i wpływem na organizm. A nie konkretny produkt. Więc lobby firm cukrowych? To już teorie spiskowe trochę

#polityka #knp
  • 2
  • Odpowiedz
@coolcooly22:

Wyobraź sobie że dzieci są różne, jedne tyją mając dietę, a inne są wychudzone, jedząc cokolwiek.

Kto wie lepiej co jest dobre dla danego dziecka niż jego rodzic ?

Niektóre dzieci intensywnie trenują już w wieku 13-15 lat i potrzebują całkiem innej diety.
  • Odpowiedz
@coolcooly22: Czy wy się nie macie już czym zajmować jak pączkami. Ludzie nie mają pracy a sejm się zajmuje pierdołami typu czy dzieci mogą kupić pączka. Skoro dziecko nie słucha -nie dasz dziecku pieniędzy - zrobisz kanapki to go sobie nie kupi - problem rozwiązany
  • Odpowiedz