wpolityce o liście "od córki leśniczego": Wiele hałasu o nic xD

l.....e


A tymczasem MSW:
"Minister Mariusz Błaszczak poinformował ministra środowiska, że nie zwykł zapoznawać się z korespondencją przekazywaną z pominięciem drogi służbowej. Jeżeli sprawa, którą przekazywał dziś minister środowiska, leży w kompetencjach szefa MSWiA, wówczas minister Mariusz Błaszczak chętnie się z nią zapozna, kiedy zostanie mu ona przekazana formalną drogą służbową" - czytamy w oświadczeniu MSWiA.

To skoro to nic takiego, to dlaczego Błaszczak najpierw przyjmuje kopertę przed kamerami, a potem wydaje komunikat, że zwrócił? Skoro nic tam takiego nie było, to dlaczego nie ujawnił treści?