Zosia cierpi, traci wzrok. Pomożecie?

K.....x
K.....x

666d703946684a6a5a54673d_yjUBujH0GTGs7htRwmNsFeD7WsTUg5cG.jpg


Lata mi po głowie myśl, ża za miesiąc córka znajomego, Zosia będzie miała kolejną operację.


tl:dr Córka znajomego mocno cierpi, choruje na oczy. Próbujemy jej pomóc.

Ma dopiero kilka lat, ale to fajny dzieciak. I traci wzrok. Od piątego tygodnia życia walczy z nawracającą zaćmą,

zbyt dużym ciśnieniem wewnątrzgałkowym i stanami zapalnymi.

W pierwszych czterech miesiącach życia przeżyła operację jednego oka, rok później kolejną operację.

Niestety ani operacje, ani serie zabiegów nie przyniosły jeszcze oczekiwanych rezultatów i dalej jest źle.

Obecnie najskuteczniejsza w leczeniu tego typu spraw  u malutkich dzieci jest niemiecka klinika w Megdeburgu,

tylko że koszty leczenie są ogromne. W tym momencie rodzice próbują dopiąć budżet na najbliższe zabiegi,

w tym momencie potrzeba ponad 12 tysięcy złotych, a roczne koszty kontroli i kolejnych zabiegów to ponad 30 tysięcy złotych.


Mirki, może ktoś z Was byłby w stanie dołączyć się do drużyny i wesprzeć Zośkę?

To mały dzieciak, fajnie by było gdyby za 10 lat mogła popatrzeć na mamę i tatę, wiedzieć jak wygląda najbliższa rodzina,

 jak wyglądają drzewa, kwiaty czy Słońce. Mam niewidomego kumpla, sam wiem że czasem cierpi mimo że stracił wzrok lata temu. Jej oczy można jeszcze uratować. 


Gdyby ktokolwiek chciał dorzucić choćby pół złotówki, lub przekazać info dalej do kogoś kto może,

to wpłat na rzecz Zosi można dokonać na subkonto w Fundacji Słoneczko. Nie raz Mirki pokazywały,

że w kupie siła, i że da się zrobić wiele. Dorzucam jeszcze jej fotkę - przynajmniej póki co widzi i się uśmiecha.


Link do historii Zosi

Link do strony na FB o Zosi


Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „SŁONECZKO”
77-400 Złotów, Stawnica 33A
89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
tytułem „268/Z Zofia Zięba – darowizna”


Liczy się każda pomoc, czy to udostępnienie, czy nawet najmniejsza wpłata. Za każdą pomoc nieustająco Wam dziękujemy!!!