LVBet "legalny bukmacher" robi bezpodstawne zwroty i nie wypłaca pieniędzy

Chciałbym dzisiaj opowiedzieć historię o tym jak LVBet "legalny bukmacher" robi bezpodstawne zwroty za wygrane zakłady.

TL:DR bo szkoda strzępić ryja ( ͡° ͜ʖ ͡°)

1. Zagrałem zakład na Mistrzostwa Europy w pływaniu na kategorie 400m zmiennym po kursie @35 na zawodniczke Fantine Lesaffre u bukmachera LVBet

2. Inni bukmacherzy mieli podobne kursy (np. Betclic - @25) ruskie bukmacherzy (@35), inni mniejsze (np. STS - @5).

Postanowiłem zagrać w polskim bukmacherze STS oraz Lvbet z racji "legalności". Najpierw zagrałem kilka zakładów w STS, później zobaczyłem wyższy kurs w Lvbet.

3. Zawodniczka szczęśliwie wygrała, bukmacher (STS) od razu rozliczył prawidłowo kupon, (Lvbet) dopiero po interwencji na czacie, chcieli ID kuponu - wysłałem im z tą najmniejszą kwotą i rozliczyli.

4. Po tym jak została zlecona wypłata w Lvbet, wycofali wypłatę oraz zrobili zwroty za wygrane zakłady.

5.

Zgodnie z ich regulaminem, złożyłem reklamacje w LVbet, uznali, że wystawiony kurs to był błąd spółki, ponieważ "Zakład został zawarty przez Pana gdy były już znane wyniki eliminacji do głównego wyścigu, co miało wpływ na aktualizacje kursów. Niestety kursy z naszej strony nie zostały zaktualizowane, dlatego Pana zakłady zostały rozliczone jako zwrot."

Co nie jest do końca prawdą, ponieważ przed rozpoczęciem konkursu aktualizowali kursy i @35 przed samym konkursem nie był już dostępny.

Jeśli chodzi o wyniki eliminacji - nawet nie będę wymieniał ile zwycięzców eliminacji nie wygrało, a w głównym konkursie zdobyli złoto. To samo na odwrót - szkoda wymieniać, ile wygrało eliminacje, a w głównym konkursie nie wygrali. Można to brać pod uwagę, ale to nie jest żaden znaczący wynik, można to potraktować jako oficjalne treningi.

Dodam, że kolega zawarł zakłady w nie "legalnym bukmacherze" i bez problemu zakłady zostały mu rozliczone. STS po kursie @5 również bez problemu rozliczył, przy takich dużych kursach, często można znaleźć sporą rozbieżność u wielu bukmacherów.

Jeszcze jako smaczek dodam, że od lutego wisi mi tam taki nierozliczony zakład, który również okazał się "błędem spółki" i pomyłki pracownika. Z racji tej, że wtedy uznałem, że OK - spoko, może się pomylili. Pewnie chodziło im o główną trylogie. To drugim razem już widać, że u nich takie praktyki są normalne i tłumaczeniem "błędem spółki" jest prawdopodobnie bardzo częste.

Oczywiście wątpię, aby firma Lvbet zreflektowała się w tej sprawie, ale myślę, że warto powiadomić o takich szemranych praktykach innych użytkowników. Proszę o wykopanie tego znaleziska, aby trafiło ono do jak największych liczby graczy. 

Pozdrawiam!