Byłem użytkownikiem KDE bardzo długo, ale w końcu nie wytrzymałem. Jedyny ratunek dla tego środowiska to zamrożenie funkcjonalności i mozolne poprawianie błędów. Wymagana też może być zmiana nastawienia.
Pomimo wyłączenia usług nepomuk i strigi, żre zasoby pamięciowe. Mam 6GB RAMu i dyski w RAID0, więc to jest pewne osiągnięcie.
Aplikacje lubią się wysypywać, włącznie z menedżerem okien. Niezbyt często, to prawda, ale zdarza się i jest denerwujące.
@ufos: Właśnie korzystam z tych zasobów używając np. Eclipse, które też dużo ich używa oraz Chrome (a w nim kilkadziesiąt kart). Nie kurzą się, ale KDE swoim buforowaniem zajmuje je niepotrzebnie, zabierając je programom które ich potrzebują i w dodatku pogarszając funkcjonalność. Np. Dolphin (to jest domyślna przeglądarka plików) cache'uje listę katalogów, efekty są dwa: zajmuje to pamięć i sprawia że często muszę naciskać F5, bo nie zawsze lista się odświeży
Komentarze (5)
najlepsze
Pomimo wyłączenia usług nepomuk i strigi, żre zasoby pamięciowe. Mam 6GB RAMu i dyski w RAID0, więc to jest pewne osiągnięcie.
Aplikacje lubią się wysypywać, włącznie z menedżerem okien. Niezbyt często, to prawda, ale zdarza się i jest denerwujące.
Ustawienie tapety na dwóch monitorach
Komentarz usunięty przez moderatora