Nie, należy protestującym przeciwko elektrowniom prąd odciąć.
Taka operacja a) zmniejszy zapotrzebowanie na energię, a efekcie b) nowe elektrownie nie będą potrzebne, co oznacza c) oszczędności d) działanie przyjazne środowisku.
a Korea znana jest z miłego naszej władzy (jaka by ona nie była) systemu korupcyjnego - to się chłopaki dogadają, ciekawe ile będzie kosztować ta elektrownia - ilu "ekologów" trzeba będzie opłacić itp itd
może się okazać ze za ten tani prąd tyle zapłacimy, że na nic innego nie starczy, ale cóż tani prąd musi kosztować
Najlepsze jest, że jakbyśmy nie byli tępym narodem to już byśmy mieli elektrownie atomowe w latach 90. A tak to wychodzi, że bierzemy się za to dopiero jak nas ktoś za mordę bierze. Ktoś tzn. EU z groźbą płatnych limitów emisji gazów. I słusznie bo ile można smrodzić tym węglem? W każdym razie to smutne - dopóki się Polaków nie przyciśnie to nie potrafią nic konstruktywnego stworzyć, niestety potrafimy chyba tylko działać
Szkurna, jak to jest, że kiedy mówi się o limitach CO2/złym oddziaływaniu elektrowni węglowych na właściwie wszystko (oprócz kopalni) to wszyscy murem stoją za budową elektrowni jądrowej, ale jak rząd robi jakieś przymiarki to nagle "źle, cuda tuska, źle, po co w korei, źle, elektrownie atomowe są mniej ekologiczne od węglowych (rotfl), źle, za PRLu budowali lepsze drogi, źle..." i tak dalej, i tak dalej
Od kiedy o wykonanie jakiejs uslugi czy sprzedaz czegos PROSI się kogokolwiek? Powinno sie oglosic przetarg/konkurs i on wylonilby wykonawce, chetnym napewno by nie zabraklo.
Widzisz, Azja mimo, że dużo tańsza nie lubi stawać w przetargach. Wolą honorowe rozmowy i negocjacje bezpośrednio i coś Ci zrobią... a taki przetarg to niepotrzebne koszta i trzeba się z tym j%$ać... czaisz, czaisz?
Szczerze w tym wszystkim denerwuje mnie mocno czas w jakim wdrazaja pomysly swoje... 2012 dopiero sie dowiemy czy chcemy... no bez przesady :> pewnie ze chcemy! da nam to sporo korzysci wiec nad czym sie zastanawiac w 2009 mogli by zaczac budowe i bylo by super. No tak ale tutaj zanim cos zostanie wdrazone to mijaja lata pozniej lata na budowe i na koniec sie okazuje ze porzucaja projekt z niewiadomych powodow.
Komentarze (53)
najlepsze
Taka operacja a) zmniejszy zapotrzebowanie na energię, a efekcie b) nowe elektrownie nie będą potrzebne, co oznacza c) oszczędności d) działanie przyjazne środowisku.
Jednym słowem - czysty zysk :)
Powiedzieliśmy jedynie, że w 2012 chcemy podjąć ostateczną decyzję i zacząć prace budowlane - dodał/
Gazeta:
Pierwsze obiekty miałyby powstać w 2012 roku.
a Korea znana jest z miłego naszej władzy (jaka by ona nie była) systemu korupcyjnego - to się chłopaki dogadają, ciekawe ile będzie kosztować ta elektrownia - ilu "ekologów" trzeba będzie opłacić itp itd
może się okazać ze za ten tani prąd tyle zapłacimy, że na nic innego nie starczy, ale cóż tani prąd musi kosztować
Ale jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie chodzi o pieniądze. Czyżby Koreańczycy budowali taniej?
Edit:
-Co oznacza światełko w tunelu?
-Pożar.
Bynajmniej nie uważam, że elektrownia atomowa jest zła. Jestem całkowicie za!
Korea ma 20 działających reaktorów, 2 w budowie oraz 6 planowanych, więc wygląda na to że stanowią poważanego partnera do takiej inwestycji.