Nie dla atomówki. Apel z japońskiej Fukushimy - Co za manipulacja Greenpeace
Nie dla atomówki. Apel z japońskiej Fukushimy - Co za manipulacja Greenpeace http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11318283.html Trzeba być wyjątkowym idiotą albo osobą o złej woli by by insynuować trzęsienie ziemi o skali porównywalnej z Japonią do Polskiego pomorza...
konradpra z- #
- #
- 81
Komentarze (81)
najlepsze
PS. Cały czas żyjemy w strachu, nosimy maski, naszych dzieci nie wypuszczamy na dwór
Jeżeli maska uchroni dzieciaki przed promieniowaniem i jest różnica czy się siedzi w domu czy na dworze, to dawki promieniowania muszą być rzeczywiście śmiertelne...
Podobnie jak Zieloni i ich #!$%@?ący plastikowym fallusem przyjaciel.
Polecam przyjrzeć się "polskiemu" zarządowi Grenn-spec-ops w postaci Gertruda Korblera i osób które są z nim bezpośrednio powiązane. Sama dojczladia.
Przypadek? Nie sądzę.
Prosta matematyka (tak, wiem, że z roku na rok jest coraz więcej ignorantów (debili?) matematycznych): Jakie jest prawdopodobieństwo katastrofy elektrowni atomowej na terenie Polski (gdzie silne trzęsienia ziemi i tsunami właściwie nie występują) w czasie życia mieszkańca okolicznych miejscowości? Nie podejmuję się dokładnego oszacowania, ale na Świecie działają obecnie 433 reaktory. Ile mieliśmy katastrof o skali zagrożenia >= 5(skutki poza obiektem) w ciągu ostatnich 25
węgiel zły
atom zły
ale gaz jest zajebisty
No ale 10 metrowe tsunami na Bałtyku ?!
Nawet przy trzęsieniu jak to w Japonni nie ma szans nawet na małe tsunami bo Bałtyk jest zwyczajnie za płytki.
Tutaj foto.
proponuję by greenpace który nie chce elektrowni atomowej, emisji CO2, łupków itp sam sfinansował z własnych kieszeni budowy elektrowni wiatrowych, farm słonecznych, elektrowni przepływowych tak by cały kraj korzystał TYLKO z takiej energii... bądźmy EKO!
PS "atomówkę" to można z odpadów potem zrobić...:P
Czy przy obecnie działającym systemie nie porywamy się na coś, czego nie możemy ogarnąć? Obserwując budowę LNG w Świnoujściu (ogromna przecież inwestycja) i doświadczając panującego tam
Po pierwsze firma cieć nie ma technologii żeby zbudować elektrownię atomową, dwa takie obiekty są ściśle kontrolowane.
Hipokryzja i tyle. Elektrownia zostanie spartolona jak i autostrady czy stadiony. Tyle, że w przypadku elektrowni atomowej pierd i rozgłos będzie dużo większy.
To znaczy może tak - istnieje realna szansa na to, że budowa elektrowni atomowej nie zostanie spartolona?
Nigdzie tak się nie zdarzyło,włącznie z takimi niezbyt stabilnymi państwami jak Rosja czy Indie.
Że przetargów nie powygrywają cieć - firmy prowadzone przez smarujących politykom grubymi pieniędzmi prezesom?
Ryzyko jest zbyt duże.W dodatku polskie firmy pracowały przy budowach wielu elektrowni atomowych,były to m.in. Erbud,Polbau i Elektrobudowa.Natomiast same reaktory produkują firmy zagraniczne i na
I przez nich będziemy dalej 100 lat za no pewnym narodem :P
wiemy...
Pamiętam, jak w którymś numerze Metra, był wielki nagłówek: Ekolodzy obawiają się powodzi z 1496 r. Bo podobno była kiedyś powódź która zalała Żarnowiec. Brak słów...
Ale smutniejsze jest to, że spora część lemingów zapewne podłapie ten tekst i będzie siało zabobon - najpewniej będą to młodzi wykształceni z dużych miast.
@konradpra: chłopie, ochłoń. Pokaż mi, w którym miejscu artykułu jest coś takiego napisane.
awarie elektrowni atomowych mogą zdarzyć się z wielu powodów, nie tylko z powodu trzęsienia ziemi. Energia atomowa jest energię ryzykowną i potencjalnie śmiercionośną na dużą skalę a jej odpady są, łagodnie ujmując, kłopotliwe i jeśli ktoś chce, aby na jej temat nie było wcale debaty - to
ja pierdu, Ty ciągle swoje. Po co zapraszać? Bo zdarzyła się awaria, a ta może zdarzyć się z różnych powodów - błędu ludzkiego, zaniedbania, sabotażu i wielu innych. Z jakichś powodów zachodnie państwa w jakimś stopniu wycofują się z tego rodzaju energii. Ale to pewnie Polsce na złość.
Jeśli tak się powołujesz na greenpeace, to oni już kilkukrotnie
Raczej się nie dogadamy...
Tak czy siak nasze stanowiska się nie zbliżą więc niech pozostanie jak jest. Milego gotowania w kominku przy świeczce za 20 lat.
Jeszcze jedno na koniec - cytuje Ciebie:
nie jestem ani za ani przeciw, bo nie dysponuję wystarczającą wiedzą. Wierzę, że ci, którzy wypowiadają się w sposób kategoryczny taką wiedzę posiadają. To mnie uspakaja :)
Greenpeace jest wiarygodne?
Pozostawmy bez komentarza.
Proponowałbym poczytać trochę książek
I. w porównaniu do elektrowni węglowych
1.Nie wydziela Tleku Węgla (IV)
2.Możliwość wyczerpania węgla (nie wiem kiedy, ale kiedyś napewno)
3.Przy wydobyciu węgla również istnieje zagrorzenie katastrofy górniczej (nawet przy zwykłym spalaniu w domu jest zagrorzenie http://klobuck.naszemiasto.pl/tag/wybuch-pieca-kostrzyna.html)
1. W jednym bloku 1600 MW znajduję się około 120 ton wysoko radioaktywnego paliwa. Co 1,5 roku trzeba wymienić 1/3 paliwa, czyli 40 ton. W ciągu swojej 50-letniej pracy reaktor jądrowy "produkuje" ponad 1300 ton radioaktywnego paliwa, które będzie skażeniem przez setki tysięcy lat. Gdyby policzyć wszystkie koszty budowy elektrowni jądrowej, jej likwidacji, a następnie przechowywania radioaktywnych odpadów, to okazałoby się, że energia elektryczna z takiej elektrowni jest co najmniej
1.„10-krotnie droższa” jak to wyliczyłeś?
2.„"produkuje" ponad 1300 ton radioaktywnego paliwa” mała pomyłka ale wiadomo o co chodzi. A jeśli chodzi o umiejscowienie to w Polsce jest na śląsku wiele zamkniętych kopalni. 1300 ton spokojnie się zmieści, tylko problem by w trakcie samego wworzenia nie było problemów.
2.„Uran też się może wyczerpać” no racja. „Poza tym proponuję zainwestować w odnawialne źródła energii - wiatraki, solary etc. Natura