
Magister Pietraszko
Bardzo ciekawa postać, wykładowca z Politechniki Wrocławskiej, mieszkający w lesie i obalający jedynkę trygonometryczną. Polecam. :)
Bardzo ciekawa postać, wykładowca z Politechniki Wrocławskiej, mieszkający w lesie i obalający jedynkę trygonometryczną. Polecam. :)
+98
pokaż komentarz
czy moze ktos namierzyl, przeczytal, zrobil z nim wywiad i moze sie podzielic, jak Pan Pietraszko obalil jedynke trygonometryczna?
+96
pokaż komentarz
@piotrwdowka: pewnie nikt nie robił bo nie zrozumiał ;-)
+12
pokaż komentarz
@p4trykx: damn.
No tak ale probowac warto :>
-44
pokaż komentarz
@piotrwdowka: Widzisz, jedynki nie można obalić i dlatego nie ma dowodu. Jedynka jest prawdziwa dla wszystkich x i to zostało udowodnione. Nie można udowodnić, że udowodnione wcześniej twierdzenie jest błędne.
Gdybym się mylił to już dawno publikacja Pietraszki zostałaby ujawniona. Ale do tego nie dojdzie, bo nie można ujawnić czegoś, co nie istnieje.
+39
pokaż komentarz
@Mercuror: a może jedynke można i potwierdzić i obalić jednocześnie, przy czym oba twierdzenia są prawdziwe.. ciekawe..
+92
pokaż komentarz
@Mercuror: On obalił dowód uogólnienia jedynki trygonometrycznej na wiele wymiarów. W praktyce chodzi o jakiś "kruczek" w aktualnie uznanym dowodzie. Czyli nic specjalnego w porównaniu z tym co się może wydawać.
+131
pokaż komentarz
@Pandaa: To trochę zmienia, nie sądzisz? W takim kontekście krzyczenie przy każdym wspomnieniu o nim, że obalił jedynkę trygonometryczną jest manewrem rodem z Faktu.
+102
pokaż komentarz
@Mercuror: No.
+22
pokaż komentarz
@Mercuror: można coś udowodnionego obalić, wystarczy znaleźć jeden wyjątek, albo poszerzyć dziedzinę
-36
pokaż komentarz
@gregorius: Co nie zmieni faktu, że dane twierdzenie jest prawdziwe dla 99,99% zastosowań, jeśli nie więcej i tym samym jest prawdziwe w życiu codziennym, nawet na poziomie akademickim.
Wyjątku w dziedzinie liczb zespolonych i co za tym idzie rzeczywistych nie znajdziesz, od tego masz dowody tutaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Jedynka_trygonometryczna.
+42
pokaż komentarz
@gregorius: Dowód jest to stwierdzenie: "Jeśli przyjmiemy takie założenia, to zajdą takie własności". Jeśli usuwasz założenia (np rozszerzasz dziedzinę) to dowód po prostu nie ma mocy.
Nie istnieją wyjątki od dowodu w założeniach, w których działa dowód.
Jedyny sposób na obalenie czegoś "udowodnionego" to pokazanie, że to coś nigdy nie zostało udowodnione (błąd w dowodzie). To właśnie zrobił ten profesor.
+12
pokaż komentarz
@piotrwdowka: zdaje się, że obalił w przestrzeni nieeuklidesowej, dobrze pamiętam?
+152
pokaż komentarz
@piotrwdowka: miałem przyjemność mieć zajęcia z tym Panem (zaliczyłem na bardzo dobrą ocenę). Pamiętam, że człowiek nietuzinkowy, życzliwy i specyficzny. Kiedyś zrobił kartkówkę która polegała na obliczeniu pochodnej z x do x do x-tej. Zapytałem go, czy chodzi mu o prostszy przypadek, (x^x)^x czy o trudniejszy x^(x^x). Pogratulował mi spostrzegawczości i wpisał jeden punkt na kartkówce. Ogólnie można było zdobyć max 2 a ludzie potrafili mieć 0,15 ;) [chodziło oczywiście o trudniejszy przykład)
Wracając do anegdotki, spytałem się go w prost jak to jest z tą legendą. Uśmiechnął się i powiedział, że wzięła się ona z pewnego wykładu na wydziale budownictwa. Był na zastępstwie, ale prowadzący nie zostawił mu żadnych wytycznych co ma zrobić, więc postanowił improwizować i zaczął tłumaczyć przestrzenie nieeuklidesowe. Podczas tego wykładu pokazał, że w niektórych przestrzeniach nieeuklidesowych, jedynka trygonometryczna nie zawsze ma racje bytu. Studenci oczywiście podchwycili to i stworzyli legendę.
-16
pokaż komentarz
@Mercuror:
Uuu kozie bródki z elektroniki dają minusy.
-3
pokaż komentarz
@Mercuror: Czy jedynka jest prawdą czy nie, mgr Pietraszko wszystkie całki trygonometryczne bez nich liczy, więc widać nie jest to takie niezbędne równanie :)
+6
pokaż komentarz
@Zazu: dobra. przestrzenie nieuklidesowe kojarza mi sie jedynie z tym ze suma katow trojkata jest tam rozna od 180 stopni. Cos wiecej w sposob przystepny, moze ktos wyjasnic?
+6
pokaż komentarz
@piotrwdowka: Geometrie Łobaczewskiego i Riemanna odrzucają piąty pewnik Euklidesa, stąd np. niemożność skonstruowania prostokąta itd.
+21
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+12
pokaż komentarz
@sfuj: to co napisal ozigs nie czaje, ale to co Ty juz tak :) dziekuje.
+67
pokaż komentarz
@piotrwdowka: współpracownicy Pana Pietraszki z katedry na pytanie czy tenże obalił jedynkę trygonometryczną odpowiadają, że obalił co najwyżej połówkę - i to nie jedną. :)
+72
pokaż komentarz
@megoff: zazdrosne kutasy
+7
pokaż komentarz
@piotrwdowka: Geometria Euklidesa jest "płaska": linie proste zawsze są w niej proste, płaszczyzny są płaskie, przestrzenie są wszędzie jednakowe (a nie tu gęstsze, tam rzadsze) itd.
Geometria nieeuklideoswa to np. "wypukła" (sferyczna, eliptyczna) lub "wklęsła" (siodłowa, hiperboliczna). W takich geometriach linie równoległe mogą się krzyżować, suma kątów trójkąta może mieć więcej lub mniej niż 180 stopni, a stosunek obwodu koła do średnicy może być większy lub mniejszy od liczby pi.
Przykładem geometrii nieeuklidesowej jest kula ziemska. Zauważ, że wszystkie południki, które są równoległe do siebie (i prostopadłe do równika) spotykają się na biegunach. Podobnie trójkąt utworzony między południkiem 0 stopni, południkiem 90 stopni, i równikiem, ma trzy kąty proste :-)
Osobiście jednak uważam, że geometrie nieeuklidesowe są z deka "naciągane", bo każda z nich zanurza się w jakiejś płaskiej nadprzestrzeni, która już jest euklidesowa, i w której widać, że rozpatrywane linie są krzywe (w tej nadprzestrzeni). Tak jak np. kula ziemska jest zanurzona w przestrzeni kosmicznej, z której widać, że południki i równik są kołami, a nie liniami prostymi. No ale może czasami takie komplikowanie sobie może być komuś przydatne.
+312
pokaż komentarz
Ponoć raz zmienił się portier w budynku i C-3 i nie chciał mu wydać kluczy do sali twierdząc, że to jakiś kloszard.
+17
pokaż komentarz
@p4trykx: Słowo "ponoć" psuje całą magię :(
+74
pokaż komentarz
@p4trykx: portiernie są jedynie w C-1 i C-5
+10
pokaż komentarz
@p4trykx: Ja słyszałem, że nowy strażak politechniczny go wyrzucił, myląc z menelem oraz że został (strażak) za to zwolniony. Widać różne wersje krążą.
+57
pokaż komentarz
@zaporylie: pewnie po tym incydencie zlikwidowali portiernie C-3 ;-)
słyszałem jeszcze, że raz prowadził zajęcia na wydziale elektrycznym i wszystkich oblał za co studenci powiesili go do góry nogami z mostu grunwaldzkiego(to już chyba mocna fantazja)
+20
pokaż komentarz
@p4trykx: ja też o tym słyszałem! ja też! :D (Bez wskazania na wydział.)
"Zróbcie ze mną co chcecie, ale nie będę wam dawał łatwiejszych zadań"
Puścili go, jak łatwo się domyślić. ;)
+91
pokaż komentarz
@p4trykx: Byłem świadkiem jak nie wpuszczono go do Galerii Dominikańskiej.
0
pokaż komentarz
@p4trykx: Hmm ostatnimi czasy to w C-3 prawie że mieszkam, gdzie tam niby miała być portiernia?
+16
pokaż komentarz
@vul6: było specjalne wejście podziemne połączone z C-11 ale po tym incydencie zostało zamurowane ;-)
+2
pokaż komentarz
@p4trykx: W wersji którą ja słyszałem, chodziło nowego ochroniarza w C-13, który go wyprosił bo myślał że jakiś bezdomny chce wejść
+343
pokaż komentarz
Hm... Miałem mieć algebrę z panią Jurlewicz. Nagle wchodzi gość z długą brodą, bez połowy zębów. Ściąga z siebie kolejno pięć pasiastych swetrów (niektóre założone na lewą stronę):
- Dzień dobry, nazywam się mgr Pietraszko i będę miał z wami zajęcia
Wszyscy wybuchnęli śmiechem, bo czekaliśmy na kobietę. Na kolejnych wykładach śmiał się już tylko on....
+8
pokaż komentarz
@PierroLeone: Miałem równolegle wykłady z Rachunku Prawdopodobieństwa i z Algebry 2 z odpowiednio panią Jurlewicz i z panem Pietraszko. Gdybym dziś miał wybierać kogoś z tej dwójki na kolejny kurs matematyczny to nawet bym się nie zastanawiał i wybrał Pietraszkę.
+26
pokaż komentarz
@PierroLeone: taaaa. teresia i jej zarty typu:
"Ida sobie dwie macierze kwadratowe. Nagle jedna upadla:
-Nic ci nie jest?-pyta jedna macierz
-Nic. Tylko sie odwrocilam"
+8
pokaż komentarz
@vul6: Rzeczywiście wykłady były ciekawe, tylko szczęka nam opadała, jak robił w pamięci kilka obliczeń naraz na macierzy 5x5 z liczbami zespolonymi. No i egzamin dla niektórych okazał się zbyt niestandardowy... Ale w sumie gość wymagał myślenia, a nie mechanicznego podstawiania do wzoru. Pani Jurlewicz nigdy nawet nie widziałem na oczy, ale Pietraszkę będę pamiętał do końca życia.
+240
pokaż komentarz
Pamiętam jak przyszedł z naszym ówczesnym wykładowcą na egzamin z analizy. Widząc tłumek ludzi przed salą powiedział:
- Państwo wszyscy na egzamin? Dziwne, przecież tylko połowa go zda.
Później pisząc coś na tablicy strzepywał kredę jak papierosa tak długo aż mu ktoś zaproponował, żeby sobie w końcu zapalił.
Eh, to były czasy....
+11
pokaż komentarz
@ermit: Prowadził praktykę oblewania 50% roku za pierwszym podejściem?:)
+54
pokaż komentarz
@ermit: Czas do końca egzaminu podawał w sekundach.. Zadania tak trudne, że inni wykładowcy nie potrafili rozwiązać, ale dla niego bardziej liczyło się podejście do tematu a nie suchy wynik. Reasumując analizę w kolokwiach zaliczyło 13 osób na 300:) Gdy dowiedziałem się, że należę do tego szacownego grona, cieszyłem się, lecz niedługo:)
+9
pokaż komentarz
@pastor66: U mnie w grupie analizę 1 w kolokwiach zaliczyło 18 na 20 osób, z analizą 2 było podobnie. Zadania faktycznie były kosmiczne, ale nie za rozwiązanie się zaliczało, a za usilne i sensowne dążenie do jego rozwiązania :) A pamięta ktoś jego super buty w piłki nożne?
+13
pokaż komentarz
@Bonuss: to był jeden z jego dowcipów; statystycznie skoro połowa nie zalicza to dlaczego przychodzi? Ciekawe jak to było z tym jego doktoratem? Czy rzeczywiście nauczył się szwedzkiego, bo jedyny dostępny spec w poszukiwanej dziedzinie był Szwedem? Często widziałem go z jedną nogawką spodni w kozaku a drugą na wierzchu. Raz widziałem go pijącego wino z gwinta.
-4
pokaż komentarz
@Bonuss: U mnie za pierwszym terminem Teorie Pola Elektromagnetycznego zdało 4/60. 50% zdawalność jakoś nie robi na mnie wielkiego negatywnego wrażenia, wręcz przeciwnie.
+156
pokaż komentarz
Świetny człowiek. Miałem z nim ćwiczenia z anala (analiza matematyczna 1).
Mowa wstępna szła mniej więcej tak:
"Wierzę, że wszyscy spotkaliśmy się tutaj na uczcie intelektualnej. Z szacunku do Państwa i Waszej inteligencji nie będę dawał łatwych zadań."
Pewne jednostki już nie pojawiły się na uczelni po tych pamiętnych, pierwszych zajęciach. hehe.
Miałem również przyjemność widzieć jak Pan Pietraszko zwalnia towarzysza z grupy z drugiego kolokwium i zgłasza agenta do egzaminu na stopień celujący.
Za moich czasów był chyba jedynym Wykładowcą, którego zdjęcia brakowało na stronie Wieży Magów (Instytut Matematyki i Informatyki).
Żywa legenda, po prostu mistrz.
+46
pokaż komentarz
@micobois: możesz coś bliżej o tym zwolnionym koledze, dlaczego, jak, kiedy, za co, po co?
+110
pokaż komentarz
@gentelman: Chłopak wymiatał wszystkie zadania na ćwiczeniach. Dziecięce igraszki. Pierwsze koło napisał na 100%, drugiego już nie musiał. Został zgłoszony do egzaminu na 6, nawet do niego podszedł, ale nie wyszło. Jednym słowem kozak. Wybitne umiejętności. Jakieś 9 lat temu.
-70
pokaż komentarz
Widzę, że lubisz być cytowalny @micobois:
Świetny człowiek. Miałem z nim ćwiczenia z anala
+24
pokaż komentarz
@twit: faktycznie, brzmi mocno. :D chyba wszystkie "fajniejsze/łatwiejsze" przedmioty mają takie nazwy wśród studentów. DRUTY - dla przykładu, ale to już nie moja bajka. Trzeba się z czegoś śmiać, żeby nie płakać. ;)
+8
pokaż komentarz
@micobois:
Ciekawe która polibuda zapożyczyła od której określenie Wieży Magów, na P Śląskiej też tak się określa wydział AEiI http://www.flickr.com/photos/60185621@N05/7048210237/
+3
pokaż komentarz
@nusch: Szczerze mówiąc to nie mam zielonego pojęcia. :) Bardziej obeznani żacy zaprezentowali mi ten budynek http://www.im.pwr.wroc.pl/ nazywając go Wieżą Magów i tak już zostało. Na wieki. ;) Jak widać w artykule mamy nawet swojego Gandalfa, chociaż widzi mi się, że walki z Balrogiem to On jeszcze nie toczył. :D Wszystkie nasze mateczki pewnie mają swoje wieże, gdzie Panowie wymyślają całeczki po nocach.