Dzisiejszy dzień na wykopalisku zmienia moje spojrzenie na wykopowych użytkowników :) Pomarańczowi są bardzo aktywni w życiu (adnotacja dla bordowych real life) :) Kolejny temat i miło się czyta! Gratuluje kilometrów!
Ja niestety inna profka bo MTB. Także na dalsze wyprawy raczej się nie nadaje.
P.S. Owy temat podsyca mnie na rowerowanie a ja nadal czekam nad swoim Cube'm z allegro :)
@Strzalka: MTB wbrew pozorom tez nadaje sie na dalsze wyprawy, tyle, ze zajmuje to wiecej czasu, bo nie da sie tak ostro smigac jak na szosowce. Ale taki sam dystans na goralu mozna spokojnie zrobic sobie w 5-6 dni, spakowac z soba namiocik i miec 3x wiecej wrazen z wycieczki.
Ja tam was nie rozumiem. Jazda na rowerze jest super,ale zamiast pobijać te niby rekordy ile km w ile godzin to ja na waszym miejscu zsiadłbym w paru, parunastu miejscach w Polsce z tego rowera i coś pozwiedzał czy jakiś otwarty koncert bym posłuchał czy coś tam, siadł se na tyłku i napił się kawy na rynku, czy wszedł do Kościoła na krótką modlitwę o to by być całym i zdrowym, a
@longinus_podbipieta: masz rację oczywiście. Na codzień tak właśnie się jeździ.
Ale od czasu do czasu człowiek chce się sprawdzić, swoją wytrzymałość (fizyczną i psychiczną). A po zrobieniu ładnego dystansu świadomość, że dokonało się tego tylko i wyłącznie siłą swoich mięśni daje ogromną satysfakcję.
Ten artykuł tylko potwierdza moje przekonanie, że największy szacunek należy się biegaczom długodystansowym. No bo żeby przebiec jakiś Super/Ultramaraton, to k#!#a zesrać się trzeba chyba... ;)
Na rowerze bardzo dużą rolę odgrywa sprzęt - na jednym ma się "spokojnie" średnią prędkość koło 30kmph, na innym dużym wyczynem jest utrzymanie takiej średniej na dużo krótszej trasie.
Komentarze (49)
najlepsze
Ja niestety inna profka bo MTB. Także na dalsze wyprawy raczej się nie nadaje.
P.S. Owy temat podsyca mnie na rowerowanie a ja nadal czekam nad swoim Cube'm z allegro :)
http://www.vitalmtb.com/videos/member/Danny-Harts-2011-World-Championship-Winning-Downhill-Run-at-Champery,9041/bturman,109
a tutaj inne "cieniasy":
http://www.youtube.com/watch?v=4ctDA2jhiYQ
Ale od czasu do czasu człowiek chce się sprawdzić, swoją wytrzymałość (fizyczną i psychiczną). A po zrobieniu ładnego dystansu świadomość, że dokonało się tego tylko i wyłącznie siłą swoich mięśni daje ogromną satysfakcję.
Ten artykuł tylko potwierdza moje przekonanie, że największy szacunek należy się biegaczom długodystansowym. No bo żeby przebiec jakiś Super/Ultramaraton, to k#!#a zesrać się trzeba chyba... ;)
Na rowerze bardzo dużą rolę odgrywa sprzęt - na jednym ma się "spokojnie" średnią prędkość koło 30kmph, na innym dużym wyczynem jest utrzymanie takiej średniej na dużo krótszej trasie.
Widzę, że przeważnie jeździcie głównymi drogami.
Nie lepiej bocznymi przez wioski?
Planuję we wrześniu.
Moje trasy zamykały się w przedziale 30-70km.
Nigdy jeszcze nie jechałem tak daleko.
W ten weekend chcę przejechać ponad 100 i zobaczyć jak sobie z tym poradzę i ile mi to zajmie.