Jeżdżę podobną trasą. Niestety raz pojechałem przez Wrocław zamiast przez Berlin i A2 i to był mój błąd. Nie dość, że droga do Łodzi zamieniła się w kłębowisko dziur to jeszcze jakiś szaleniec z pomazaną mazakiem tekturową tablicą rejestracyjną chciał mnie zepchnąć i dalej o mało nie spowodował wypadku. Żałuję, że nie miałem jakiegoś wideorejestratora bo bym ten film od razu wysłał na policję.
@EtaCarinae: Czasem miał ponad 158km/h, ale nie rozumiem chaotyczności jazdy, raz szybko, po czym między ciężarówki by jechać 90km/h, potem znowu rakieta, przegrzewał się?
Komentarze (11)
najlepsze
15:43
jeżeli tam kiedykolwiek byłeś to identyfikacja nie powinna sprawić Ci problemu
Jaki autem jechałeś?