Ja tylko jestem ciekaw za co ich chcieli zatrzymać? Nadmierna prędkość? Jazda w kupie? Nie wyłapałem tego na filmiku. A coś musiało się stać, bo inaczej by nie uciekali nie?
W Polsce też mamy podobne akcję np."Killing The Streets" , które przedstawia najgorszy typ motocyklistów.Stunt, ok zajebista sprawa, ale wheelie w środku miasta i do tego zemsta na kierowcy(rozwalenie mu lusterka), który musiał uciekać z pasa, żeby nikomu się nic nie stało, to żenada.Sam jestem motocyklistą i uważam, że są pewne granice, których nie wolno przekroczyć.Nie wiem jak w USA, ale u nas najczęściej uciekają, te ćwierćmózgi, które nie maja prawka.Nie twierdze,
Ciekawe czy ci policjanci śmiali się sami ze swojej bezsilności... zapewne jakiś "mądrzejszy" za biurkiem kazał im robić blokadę no to zrobili... ale pewnie sami nie wierzyli w to co robią hahaha
No a jak byś Ty to zorganizował mając w okolicy kilka radiowozów? Było widać że dopiero radiowozy się zjeżdżały. Na ustawienie blokady potrzeba czasu. Mogliby rozłożyć kolczatkę, aczkolwiek nagłe rozerwanie przedniej opony w motocyklu bardzo łatwo może skończyć się przewróceniem.
@giker: może by tak było jakby wsadzić jakiegoś początkującego na motocykl, ale jak ktoś ma doświadczenie to jaki to jest problem? W różnych dużych grupach jeździłem w trasy, albo czasem na zlot jedzie parada np. 800 sprzętów i nic złego się nie dzieje (OK, znam jeden przypadek ale to był skuter i jakiś gówniarz, a nie motocyklista więc nie ma tego co wliczać). Przecież widać, że ta grupa nie jedzie jakoś
Każdego dnia mijamy się o 30 cm z setkami aut jadących z 120 km/h i jakoś nikt z nas nie czuje się debilem, a przecież przynajmniej 10% z nich to kretyni lub zmęczeni, zagadani ludzie, którzy mogą na nas wpaść itd.
Chcącemu nie dzieje się krzywda a ludzie lubią ryzyko, niektórzy.
Komentarze (111)
najlepsze
No a jak byś Ty to zorganizował mając w okolicy kilka radiowozów? Było widać że dopiero radiowozy się zjeżdżały. Na ustawienie blokady potrzeba czasu. Mogliby rozłożyć kolczatkę, aczkolwiek nagłe rozerwanie przedniej opony w motocyklu bardzo łatwo może skończyć się przewróceniem.
Każdego dnia mijamy się o 30 cm z setkami aut jadących z 120 km/h i jakoś nikt z nas nie czuje się debilem, a przecież przynajmniej 10% z nich to kretyni lub zmęczeni, zagadani ludzie, którzy mogą na nas wpaść itd.
Chcącemu nie dzieje się krzywda a ludzie lubią ryzyko, niektórzy.
Komentarz usunięty przez moderatora
już wiem trenowali sobie tylko, ehhh