@chaberr: Ja bym powiedział że bardziej same pępki - masa dziewczyn w wieku 8-12 lat biegała w koszulkach z odsłoniętym brzuchem, wzbudzając kontrowersje u starszych.
Ileż radochy było, dymu, ognia, bączków z kapsli od wódki, popalonych ubrań i co tam komu jeszcze się zdarzyło. W pewnym momencie kobieta z osiedlowej budy zaprzestała sprzedaży tejże substancji najprawdopodobniej na skutek skarg matek.
Cool story:
Będąc jeszcze w 3-4 klasie podstawówki, razem z kolegami u mnie w domu po lekcjach rozrabialiśmy saletrę z cukrem. Rzuciłem genialny pomysł, żeby odpalić w domu
A pamiętacie taką (niby) oranżadę w proszku, tyle że w takich dłuuugich plastikowych słomkach, gdzie najpierw trzeba było odciąć jedną końcówkę tej słomki? ;)
Komentarze (154)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
To dużo wyjaśnia
D - jak DISCO POLO
ech... kiedy to było :P i ta cała Shazza:P
Tekst „Jak byłem mały, to op$@@$$@ałem Vibovit na sucho” nadaje się na t-shirt, chociaż bardziej smakował mi Visolvit :)
@mitchumi: i w smaku był bardziej kwaśny od Vibovitu ale najlepsze jest to, że go nadal produkują :)
Visolvit bardziej musował, nie?
S jak saletra.
Ileż radochy było, dymu, ognia, bączków z kapsli od wódki, popalonych ubrań i co tam komu jeszcze się zdarzyło. W pewnym momencie kobieta z osiedlowej budy zaprzestała sprzedaży tejże substancji najprawdopodobniej na skutek skarg matek.
Cool story:
Będąc jeszcze w 3-4 klasie podstawówki, razem z kolegami u mnie w domu po lekcjach rozrabialiśmy saletrę z cukrem. Rzuciłem genialny pomysł, żeby odpalić w domu
u mnie mówiło się na to kliklaki :D