Niektóre rzeczy, m.in. karty pomiarowe, przyrządy antropometryczne, powynosiłem w sobotnie przedpołudnie na piętro, ale kości zostały w podziemiach, gdyż będąc sam w tym dniu w zakładzie nie mogłem przenieść wszystkiego – mówi Gronkiewicz.
Czyli: przyrządy uratował, ale kości i zabytków to już nie raczył. Naukowiec, k$$#a.
@gophffer: A wcześniej te "bezcenne" kości leżały 10 lat i nikt nie miał czasu żeby ich zbadać, tak ważny i istotny był to skarb dziedzictwa narodowego. Lubiąż ma dużo większe problemy, codziennie, po kawałku rozpada się naprawdę znaczący element historii. Dużo mniej skandaliczne są jednak pękające tynki od kości książąt zalanych gównem.
@gophffer: Szczątki ludzkie to są tylko szczątki ludzkie. Mają znaczenie dopóki stanowią wartość emocjonalną lub naukową, a trudno to powiedzieć o tym właśnie przypadku. Z dwojga złego też bym ratowała drogą aparaturę dzięki, której można prowadzić istotne badania i prace konserwatorskie, a nie kości. Szacunek do człowieka to szacunek do jego kultury i tego co stworzył, a nie zmumifikowanego piszczela.
ech no kurna z tymi naukowacami... nie wierzę, że przez 10 lat byli tak zarobieni żeby nic z tymi kośćmi nie zrobić. Pewnie musieli mądre prace zbiorowe pisać i publikacje plagiatować. Czekali aż problem sam się rozwiąże... i się rozwiązał... A to jest tylko jedna mała historyjka, która wypłynęła (nomen omen). Pewnie takich zamiecionych pod dywan zaniedbań jest masa na polskich uczelniach.
Komentarze (8)
najlepsze
Czyli: przyrządy uratował, ale kości i zabytków to już nie raczył. Naukowiec, k$$#a.