Liczba zachorowań na grypę w latach 1974-2011
Zwróćcie uwagę jak wygląda wskaźnik dla lat 2009-2011, gdzie media tak bardzo panikowały, że grozi nam straszna epidemia grypy. A w rzeczywistości poziom zachorowań był 2-3 razy niższy niż w późnych latach 90. Kolejny dowód na to, jak media mają ogromny wpływ na "sterowanie" zwykłym Kowalskim.
TheMan z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 91
Komentarze (91)
najlepsze
Wiekszość ludzi pracujących których znam leczy się własną rękę. Idą do lekarza dopiero gdy coś całkowicie ich już rozłoży.
Jesli mamy zimę "płaską" czyli w listopadzie spadnie śnieg i trzyma się do marca to zachorowań będzie mniej bo powietrze suche a ludzie przyzyczajemi do jednakowego ubierania się.
A jak pogoda stroi figle to więcej wpadek z ubieraniem się zaliczają ludzie no i więcej aktywności poza domem mają.
Moze byc tak ze za PRL szlo sie po L4 zeby nie pracować. W latach 90-tych
Nie jestem ekspertem, ale z tego co się orientuję w ujemnych temperaturach wirusy mają dłuższy okres przeżywalności, natomiast też wykazują mniejszą aktywność. Im cieplej tym szybciej się replikują i są zjadliwsze. Przykład z reprodukcją na płytce Petriego, gdzie płytkę wkłada się do ogrzewacza.
Jeśli się mylę, niech ktoś mnie poprawi.
I trochę z Wikipedii:
Od 95' można zauważać tendencję spadkową - może być to wywołane faktem, że wirusowi kończą się
- to jedna wielka ściema.
Pomiędzy 1974 i 2011 zmieniło się i zmieniało się cyklicznie wiele rzeczy:
1. Rynek pracy: kiedyś nikt się nie chrzanił - bolało gardełko: na L4. Teraz pracownik się 3 razy zastanowi, bo może wylecieć z roboty. Najwyżej padnie na powikłania grypy - ale wtedy to będzie już inny numerek statystyczny choroby.
Wymieniłem ładnych parę ale pewnie, że i pominąłem wiele rzeczy (napisałem "itd").
W tym sęk właśnie. Do dupy z taką statystyką, bo nic z niej nie wynika - mamy tylko sumę wpływów poszczególnych przyczyn.
@astromek:
@astromek
Pominąłeś zwiększone przemieszczanie się ludzie na świecie, a co za tym idzie wirusów, a to działa na naszą niekorzyść. Wirus, który zmutował w Japonii po 20 godzinnym locie samolotem może być już we Francji, a potem w ciągu kilku tygodni objąć całą Europę. I to nie są domysły firm farmaceutycznych tylko fakty, dlatego zagrożenie epidemią jest takie poważne.
- Jeżówka purpurowa (echinacea purpurea)
- Bez czarny (Sambucus nigra)
- Korzeń imbiru (zingiber officinale)
- Andrographis (andrographis paniculata)
- Sadziec Przerośnięty (Eupatorium Perfoliatum)
Polecam tinktury jak również napary, choć w przypadku niektórych ziół najlepszych ekstrahentem jest alkohol etylowy. Na zdrowie.
http://www.naturalnews.com/034851_flu_herbal_remedies_cures.html
#zdrowie #medycyna
To o czym mówisz właściwie nie dowodzi nieuczciwości koncernów farmaceutycznych lecz czegoś zupełnie innego, mianowicie tego jak nauka powinna działać. Nauka uczy się na błędach, teorie zmieniają się pod wpływem nowych dowodów z lepiej przeprowadzonych badań. Jeżeli jakaś teoria
Troche bronie diabła ale stare przysłowie mówi korelacja to nie przyczynowość.
A z innej bańki: Skąd te dane? Czy jak pójdę do lekarza i powiem że mnie gardło boli to on po cichu wypisze sobie w kajecie: 1szt grypy?
Wielu lekarzy nie chce wypełniać zgłoszeń do Sanepidów i dlatego woli rozpoznawać ; przeziębienia , infekcje górnych dróg oddechowych i różne tym podobne, które zgłoszeniom nie podlegają. Wpisuje się więc kody J06 zamiast J11 i już nie trzeba się chrzanić z drukiem. Dotyczy to też innych chorób zakaźnych.
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym jeśli patrzeć z perspektywy np. roku 2005, to w kolejnych latach wzrost zachorowań był bardzo znaczący. Warto też się zastanowić, jakie znaczenie mają w tej sytuacji te dane z lat 70-tych. To że wtedy było więcej zachorowań a teraz mniej nie oznacza wcale, że "wtedy było źle a teraz jest dobrze". Jakbyśmy szli
Koncerny farmaceutyczne zarobią i będzie spokój. Nie będą musieli zmuszać nikogo do szczepień. Być może nawet skończą roznosić chorobę na zdrowych ludzi.
A tak, jak się będziemy opierać, i nie płacić haraczu. to sie koncerny zdenerwują i wychodują prawdziwie groźną grypę, która zabije tysiące.... -- i po co to nam -- ?
Aktualne epidemie "na niby" - są dobre, bo
Moja opinia jest taka, że do szczepionek dodaje się metale ciężkie i inne substancję które mają powodować choroby aby przemysł farmaceutyczny miał lepsze przychody. Jak wiadomo Polandia to kraj w którym jest największa konsumpcja leków, suplementów i innych badziewi...
Komentarz usunięty przez moderatora