BikeSpike jako postrach dla złodziei rowerów
Sezon rowerowy zbliża się wielkimi krokami – jest to okres, w którym przyjemność czerpią dwie grupy osób, a mianowicie rowerzyści oraz złodzieje.
dzodzo111 z- #
- #
- #
- #
- #
- 122
Sezon rowerowy zbliża się wielkimi krokami – jest to okres, w którym przyjemność czerpią dwie grupy osób, a mianowicie rowerzyści oraz złodzieje.
dzodzo111 z
Komentarze (122)
najlepsze
A odporne to jest na kontakt z kamieniem? Przecież złodziej pierdyknie w to kamieniem lub przecinakiem do łańcucha i po zawodach. No chyba że z tytanu obudowę robią.
Ogólnie pomysł ciekawy ale nie do końca podoba mi się montaż tego na ramie. Jeszcze dojdzie do tego że cena tej
Po wprowadzeniu takiego wynalazku w życie ilość kradzionych rowerów zmniejszyła by się prawie do zera.
Zwłaszcza po wprowadzeniu w rzycie złodziei
@atomowy_zenon: dzięki za cynk, mogę tam przechować jedną koleżankę?
@GilbertEatingGrape: spoko, mam też miedź, ołów, amelinium...
Ta. I bym teraz bez ręki chodził :|
Motyw przewodni jako ochrona przed kradzieżą - ok! Tylko reszta typu powiadamianie najbliższych, mierzenie 1000 parametrów jest bezsensem. Ktoś dla zabawy podejdzie, kopnie w to, albo rower się przewróci i już sygnał do rodziny, że miałem wypadek.
Uważam, że lepiej byłoby stworzyć taki prosty nadajnik GPS, który np. umieszczało się w rurze pod siodełkiem, albo w rurce regulującej jego wysokość.
Nie może, bo w przypadku GPS-u i GSM/UMTS zysk i charakterystyka promieniowania takiej "anteny" będą po prostu tragiczne. Takie rzeczy można uskuteczniać z tunerami radiofonii FM (88–108 MHz), bo moce nadajników są bardzo wysokie i wystarczy byle kawałek drutu, żeby odebrać transmisję.
No i jeszcze w przypadku modułu GSM/UMTS dochodzi kwestia tzw. dopasowania impedancyjnego.
Krótko mówiąc — nie da się.
@Rorter:
Odbiornik GPS.
W rurce takiego urządzenia nie da się schować, bo po pierwsze musi do niego dotrzeć sygnał GPS z satelitów, a po drugie musi się połączyć ze stacją bazową sieci komórkowej, żeby wysłać swoje namiary.