Hiszpania też opodatkuje swoje depozyty bankowe
Hiszpania jest kolejnym państwem wprowadzającym podatek bankowy. Nowe przepisy – zakłada rząd – nie powinny dotknąć zwykłych posiadaczy rachunków.
g.....m z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 57
Hiszpania jest kolejnym państwem wprowadzającym podatek bankowy. Nowe przepisy – zakłada rząd – nie powinny dotknąć zwykłych posiadaczy rachunków.
g.....m z
Komentarze (57)
najlepsze
"Konserwatywny rząd Mariana Rajoya ma nadzieję, że banki nie obciążą dodatkowymi opłatami
Mam na myśli zabranie swojej forsy z banku zanim ją ukradną.
Dodatkowo niby "obciąży banki"...
rząd Mariana Rajoya ma nadzieję, że banki nie obciążą dodatkowymi opłatami posiadaczy kont, lecz sfinansują nowe obciążenia z własnych rezerw
Ma nadzieję :D
Ugotują żabę
@benq86: Takiego samego argumentu można użyć przy np. podatku VAT. W końcu pieniądze które wydajemy sklepie też wcześniej zostały już opodatkowane (no, zazwyczaj ;)).
U nas walutą póki co jest złotówka, a to oznacza, że władzunia ma znacznie lepsze narzędzie w grabieniu obywateli w postaci dewaluacji pieniądza.
Zresztą z depozytami i oszczędnościami u nas też ciężko... zbytnio by się nie nagrabili oszczędności w narodzie lecącym na wiecznych kredytach.
@kzabor:
Co by nie mówić podatek belki jest podatkiem od otrzymanego oprocentowania, nie zaś sumy którą włożyłeś.
hahahhahhahah
"Podatkiem tym będą jednak obciążone instytucje finansowe, a nie ich klienci"
Nawet jeżeli banki odbiją sobie straty na klientach, np. podwyższając opłaty za usługi, to klienci zawsze mają szansę zrezygnować z tych usług.
Np. ograniczyć korzystanie z droższych bankomatów, kart kredytowych etc. W szczególności wycofać środki.
Sam bank, bez decyzji państwowej, tak jak to miało miejsce na Cyprze, nie może nałożyć żadnego "wewnętrznego" podatku na depozyty.
Dlatego czytanie
Np. ograniczyć korzystanie z droższych bankomatów, kart kredytowych etc. W szczególności wycofać środki.
@chee: a co za różnica czy nałożono podatek na klientów bezpośrednio czy na bank? W jednym i drugim przypadku mógłbyś "ograniczyć korzystanie z droższych bankomatów, kart kredytowych etc. W szczególności wycofać środki". Nadal nie widzę różnicy.
Nie porówywałbym kupowania chleba do korzystania z kart kredytowych.
Odpowiadam: Różnica polega na tym, że w przypadku podatku cypryjskiego klienci (głównie instytucje >100K) zostali postawieni przed faktem dokonanym.
W przypadku Hiszpanii stan środków dostępnych na kontach klientów nie zostanie zmniejszony.
Myślałem, że można to wyczytać z mojego poprzedniego komentarza.
Komentarz usunięty przez moderatora
Dziękuję za uwagę.
btw. od kumpla słyszałem, że stare samochody są bardziej opłacalne niż same złoto, niestety potrzebne są do tego warunki.