Polacy dopłacają do leków najwięcej w Europie.
Ustawa refundacyjna nakazała negocjowanie z producentami cen za leki: jeśli wytwórca nie godzi się na jej obniżenie, lek nie wchodzi na listę refundacyjną. Zapis okazał się skuteczny: producenci proponują niższe ceny. Dla pacjentów nie wynika z tego nic. Do leków dopłacamy najwięcej w Europie.
tomahs z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 30
Komentarze (30)
najlepsze
I nie możemy tego zmienić bo nawet na protest trzeba mieć pozwolenie.
po czym w kolejnych wyborach wybierają ten sam rząd ... bitch please
Czyli... wg. autora artykułu państwo powinno sięgać głębiej do mojej kieszeni (a sięga i tak głęboko) ? Jeśli tak to ja się nie zgadzam.
Jak będę potrzebował leku, to
@mojomad: Powiedział Polak, który właśnie kupił paczkę fajek za 11,5 zł płacąc 10 złotych podatków.*
*To nie jest personalne, to tylko zobrazowanie problemu, o jakim rozmawiamy.
40% Polacy dopłacają, czemu nie ma wartości bezwzględne wcześniej, przed zmianami, i teraz. Może okaże, się, że te 40% z sumy o 2 mld mniejszej to i tak mniej niż powiedzmy 30% z poprzedniej sumy jaką budżet wydawał.
Gdzie są jakieś rzetelne dane, ile wydaje budżet leki i ile polacy dopłacają? Ale nie na
Lantus Solostar (insulina analogowa w jednorazowych wstrzykiwaczach) przed rokiem nie była na polskiej liście leków refundowanych.
Za jedno opakowanie (5 wstrzykiwaczy po 3ml - mi wystarczy na 2 miesiące) cena wynosiła 195 zł
obecnie ta insulina jest na liście refundowanej, cena dla Pacjenta około 80 zł, cena urzędowa 270 zł
Ceny insulin które były refundowane wcześniej (np Apidra Solostar) nie uległy zmianie,
Druga sprawa, że jest program drug payment scheme i według niego rodzina może maksymalnie za leki zapłacić z tego co pamiętam 125e/miesiąc.
Tak że znowu, jak masz
To skończy się dopiero za 20 lat, a potem będzie cisza. Problem pojawi się znów około roku 2050.