@SUQ-MADIQ: Film "Jobs" jest wybitnie słaby i dla kogoś kto nie zna historii Apple, będzie on w wielu fragmentach kompletnie niezrozumiały. Nie ma szans, aby ktokolwiek bez znajomości wydarzeń z innych źródeł, zrozumiał chociażby scenę, w której Steve wrzeszczy na Billa Gatesa, jak i wiele innych, poruszonych w filmie wątków. Już lepiej obejrzeć Kac Wawę ;) Jeśli ktoś chce obejrzeć film z którego faktycznie może się czegokolwiek dowiedzieć o historii Apple,
@hellsmash86: Jak to nie? Widziałeś kiedyś jak wygląda płytka sterująca współczesną lodówką, telewizorem, lub telefonem? (bo o płycie głównej od komputera nie wspomnę) :P
Komputer apple wygląda W k?$$Ę archaicznie bez obudowy! Trzy kondensatory, dwa transformatory, parę kontrolerów, dwa tranzystory i pozostałe 5 części na krzyż. :D Wiele współczesnych tandetnych zabawek dla dzieci ma na bank o wiele bardziej skomplikowane sterowanie niż ten komputer :P
Kiedyś "hejtowałam" Apple za wszystko, teraz powoli przekonuję się, że to są co prawda drogie urządzenia, ale warte swojej ceny. Porządnie zrobione, dopieszczone wizualnie i proste w obsłudze.
@Hannahalla: I to wszystko zasługa Jobsa właśnie. Podczas projektowania Macintosha (który miał tak zaprojektowaną obudowę, że otworzyć ją się dało tylko za pomocą specjalnych narzędzi i tylko w serwisie Apple) kilkukrotnie odrzucał projekty samej tylko płytki drukowanej (!), która była umieszczona w jego wnętrzu, bo według niego linie na niej były nieestetycznie rozmieszczone.
Apple to pionier w dziedzinie pecetów i niedużo brakowało do tego, żebyśmy wszyscy teraz
Dla Woźniaka teoretycznie było niemożliwe zbudowanie takiego sprzętu. Wtedy Jobs zrobił to co potrafił najlepiej, czyli darł mordę i motywował. Wszystko świetnie opisane w biografii Isaacsona. Dla fanów świata IT pozycja obowiązkowa, ale nawet mniej zainteresowani wiele się dowiedzą z tej książki.
Gość pisze prosty program HELLO WORLD kodem maszynowym. Już to jest dla mnie jedną wielką zagadką.
A w Apple raz, że zaprojektowali ten komputer, to jeszcze napisali, zapewne kodem maszynowym, BASIC. Który już "każdy głupi" mógł opanować. Po prostu nie potrafię sobie wyobrazić.
Pisałem kiedyś HW w kodzie maszynowym ;) Na Atari 800XL ;) Bo nie było assemblera. Assembler musiałem sobie napisać. Tzn, oczywiście że było wszystko, tylko nie w Polsce za komuny, a nie można było sobie ściągnąć z neta, bo może na świecie już Internet raczkował, ale w Polsce trzeba było jeszcze poczekać jeszcze kilkanaście lat.
Ciekawostka: w czym pisałem ten assembler? W BASIC-u, bo był w ROM-ie gratis. Następną wersję
Pod koniec mojej przygody z Atari wszystko było do dostania, ale nie tak od razu. W szczególności o soft było ciężko na początku.
Kiedyś komputery dało się ogarnąć, bo były prostsze. Dziś ilość poziomów abstrakcji i warstw pośrednich jest tak ogromna, że nie ma ludzi, którzy wiedzieliby wszystko i do końca rozumieli jak działa współczesny komputer. Jedni ludzie piszą sterowniki sprzętowe, inni kompilatory, inni piszą kod wysokopoziomowy bardzo złożonych apek.
Komentarze (93)
najlepsze
Komputer apple wygląda W k?$$Ę archaicznie bez obudowy! Trzy kondensatory, dwa transformatory, parę kontrolerów, dwa tranzystory i pozostałe 5 części na krzyż. :D Wiele współczesnych tandetnych zabawek dla dzieci ma na bank o wiele bardziej skomplikowane sterowanie niż ten komputer :P
Kiedyś "hejtowałam" Apple za wszystko, teraz powoli przekonuję się, że to są co prawda drogie urządzenia, ale warte swojej ceny. Porządnie zrobione, dopieszczone wizualnie i proste w obsłudze.
@pococimojlogin: I żebyśmy byli zdani na łaskę serwisu i horrendalne ceny Apple'a z powodu byle pierdoły. Idź pan w ch$? z takim postępem.
FSM miał nas wszystkich w swojej opiece i sprawił, że to AjBiEmowskie PeCety podbiły świat.
@Hannahalla: I to wszystko zasługa Jobsa właśnie. Podczas projektowania Macintosha (który miał tak zaprojektowaną obudowę, że otworzyć ją się dało tylko za pomocą specjalnych narzędzi i tylko w serwisie Apple) kilkukrotnie odrzucał projekty samej tylko płytki drukowanej (!), która była umieszczona w jego wnętrzu, bo według niego linie na niej były nieestetycznie rozmieszczone.
Apple to pionier w dziedzinie pecetów i niedużo brakowało do tego, żebyśmy wszyscy teraz
Gość pisze prosty program HELLO WORLD kodem maszynowym. Już to jest dla mnie jedną wielką zagadką.
A w Apple raz, że zaprojektowali ten komputer, to jeszcze napisali, zapewne kodem maszynowym, BASIC. Który już "każdy głupi" mógł opanować. Po prostu nie potrafię sobie wyobrazić.
Pisałem kiedyś HW w kodzie maszynowym ;) Na Atari 800XL ;) Bo nie było assemblera. Assembler musiałem sobie napisać. Tzn, oczywiście że było wszystko, tylko nie w Polsce za komuny, a nie można było sobie ściągnąć z neta, bo może na świecie już Internet raczkował, ale w Polsce trzeba było jeszcze poczekać jeszcze kilkanaście lat.
Ciekawostka: w czym pisałem ten assembler? W BASIC-u, bo był w ROM-ie gratis. Następną wersję
Pod koniec mojej przygody z Atari wszystko było do dostania, ale nie tak od razu. W szczególności o soft było ciężko na początku.
Kiedyś komputery dało się ogarnąć, bo były prostsze. Dziś ilość poziomów abstrakcji i warstw pośrednich jest tak ogromna, że nie ma ludzi, którzy wiedzieliby wszystko i do końca rozumieli jak działa współczesny komputer. Jedni ludzie piszą sterowniki sprzętowe, inni kompilatory, inni piszą kod wysokopoziomowy bardzo złożonych apek.
Pisanie w kodzie maszynowym.
Podstawowy język programowania.
Super zabawka.