Jechał autostradą pod prąd. Bo się pomylił...
Spore zaskoczenie mogli przeżyć kierowcy jadący dziś przed południem A1 w stronę Łodzi. W okolicach Ciechocinka 73-letni mężczyzna wjechał na autostradę… pod prąd. Policjantom tłumaczył później, że po prostu się pomylił i skorzystał z niewłaściwego wjazdu...
r.....t z- #
- #
- #
- 17
Komentarze (17)
najlepsze
@sznap: Gdy wspomniałem o zatrzymywaniu się na autostradzie i zawracaniu/cofaniu, to zostałem na wypoku totalnie wyśmiany jako nieogarnięty gnojek, co widział samochód tylko na zdjęciu, tylko tico i tylko w gazie.
Bo co innego ma ten biedny kierowca zrobić? Wypić red bulla i odlecieć? Godzinę czekać na lawetę i stanowić przeszkodę dla innych kierowców? Międzyczasie czekać na policję, która wystawi mandat?
Z jednym
Niedługo będzie puszczona propaganda, że bramki na autostradach są dla naszego bezpieczeństwa, a nie dla $$$ :).
Dzwoni facet do żony:
- Kochanie, uważaj, bo podobno jakiś wariat jedzie autostradą pod prąd.
- Wariat?! Kochanie, tu są setki takich wariatów!
Tu się przy tym małym rondzie tak da https://maps.google.pl/?ll=52.869933,18.751881&spn=0.007927,0.019741&t=h&z=16
Kiedyś zjeżdżając z autostrady zobaczyłem przed sobą gościa na wstecznym, bo się zapędził i właśnie na zjazd wjechał. Zjazd i wjazd są przez kawałek nie rozdzielone.