Mirki, to co mi się wydarzyło z piątku na sobotę jest poza umysłem większości ludzi cywilizowanego świata
Będzie tl;dr ale dla obiektywnej oceny proszę o przeczytanie całości
Od niecałych dwóch miesięcy przebywam w Rzymie, pracuję u brata.
W każdy piątek wieczorem gramy z innymi polakami w piłkę i później jedziemy na kebaba i piwo do tej samej kebabownid, część z nich już od 10 lat ma to w tradycji. Jak zwykle po piłce się udaliśmy na kebaba, wyjątkowo w ten piątek mieli zamknięte, więc poszliśmy do konkurencji obok, usiedliśmy pod kawiarnią,kebabownia 3 metry dalej, część wzięła sobie kebaby, a część jakieś cornetty(drożdzówki włoskie),oczywiście do tego piwo. Była nas ósemka i jeden młody chłopak (13lat).
Nie minęło 15 minut jak wyskoczył jeden arab (cały ryj pocięty i kark chyba zlany kwasem) i od razu z pyskiem agresywnie drze ryja, że jesteśmy głośno, jeden z braci przeprosił i powiedział, że już będziemy cicho, ale ten arab dalej swoje, zaczął go odpychać, ale nic, wkroczył drugi arab i ich rozdzielił. Brat był wyjątkowo spokojny, bo widział, że jakiś psychol totalny z niego, normalnie pewnie innemu już by zapierdolił. Wszystko się działo przed lokalem gdzie w sumie było pewnie z 50 innych osób. Nie minęły 2 minuty i znów wyskoczyli, tym razem główny krojący kebabowni i jakiś inny popierdek, z nożami do krojenia kebaba, zaczęli robić zamęt, drzeć ryja, krzyczał, że nas potnie tym nożem jak mięso czy coś w tym stylu,czaicie jak te skurwysyny się czują bezkarnie? Grożą tasakiem na oczach masy ludzi, odseparowaliśmy się, wszyscy ludzie na nas WTF?ale wrócili do kebabowni.
I tak stoimy jeszcze minutę sfrustrowani tym co się odpierdala i wtedy wyskoczył ten co na początku (scarface) wyciągnął rozkładaną pałkę,za nim jeszcze 2 też z teleskopami, zaczął się drzeć i rozpierdolił wszystkie butelki na stoliku, część z nas się oddaliła parę metrów, ja sam zrobiłem krok i wszedłem do kawiarni, jeden brat(34l) był pomiędzy stolikami, drugi obok(30l), scarface zapierdolił temu 30l w rękę, nie zastanawiając się długo brat wziął krzesło i mu tak zajebał w łeb, że się zaraza wyłożyła, no i się zaczęło, zaczęli bić tego brata co był pomiędzy stolikami we 3 pałkami, wyskoczyło jeszcze paru innych z kebabowni, nasi się oddalili tylko ja zostałem i brat level 30 no i level 34, którego bili. Ja panika bo nie wiem co robić, jakby nie pałki to od razu bym wjechał z pięściami, stwierdziłem szybko, że z pałkami nie mam szans więc wyskoczyłem i tylko zacząłem krzyczeć żeby przestali, minęły może 2 sekundy i dostałem od skurwiela jednego teleskopem w kark od tyłu, krzyczę do niego żeby przestał ale dostałem drugi raz, tym razem się zasłoniłem, dał mi spokój , popatrzyłem się co się dzieje z bratem lvl 34 i zobaczyłem, że brachol lvl 30 rzucił w kurwiarzy stołem i wyciągnął go, zaczęliśmy spieprzać, a tamtych się tylu nasrało, że na 2 auta zaczęli nas ścigać i jeszcze na piechotę. Ja sam pobiegłem, bracia w inną stronę razem, część do auta i 2 czy 3 też z buta spieprzali. Za mną chyba z 2 typów ale szybko odpuścili, bo ja #
sztafeta. Za jednym kumplem autem pojechali, ale na szczęście gdzieś w krzakach się schował i zadzwonił po carabinierów. Po chwili ucieczki, brat lvl 30 jak zobaczył jak bardzo jest poturbowany brat lvl34 dostał kurwicy, zaniechał ucieczkę, wziął wyrwał jakiś lelawy znak i poczekał na jednego typa, tamten muslim do niego z nożem, jak mu nie zakurwił tym znakiem, że się tamten wyłożył. Niestety to był błąd, wyskoczył samochód zza zakrętu i za nim zaczął jechać, brat chciał przebiec na drugą stronę, a tamci skręcili i wjebali się w niego, przeleciał przez maskę, skurwiele wyskoczyli z auta ale na szczęście brat się ogarnął i uciekł dostając jeszcze w plecy butelkami.
Obława na nas się skończyła, widząc policję podbiegłem do nich spotykając resztę naszej ekipy poza moimi braćmi.
Zjechało się pewnie z 6 radiowozów, zaczęli nas spisywać, pojechaliśmy na miejsce zdarzenia, w międzyczasie próbując się dodzwonić do braci co z nimi, bo widziałem jak ich autem gonili ( wtedy jeszcze nie widziałem, że brata jebnęli autem). Policjanci nic sobie z tego nie robili za bardzo, ja sam włoskiego nie znam ale kumpel im cały czas mówił, że nie mogę się dodzwonić do braci. Pod kebabownią pokazaliśmy kto nas bił, ja wskazałem typa co mi zajebał. Policjanci zaczęli szukać pałek po śmietnikach, ja coraz bardziej w nerwach, bo nie mogę się do tamtych dodzwonić, po chwili przychodzi dziadek i mówi, że widział jak jednego obkładali koło śmietnika, ja już ze łzami w oczach i najgorszymi scenariuszami w głowie. W końcu kumpel się dodzwonił do brata, uciekli do domu( kebabownia jest jakieś 500 m od mieszkania jednego z braci), odetchnąłem z ulgą. Zapakowali naszą nas do radiowozów i pojechaliśmy na obdukcję. Mi na szczęście nic, tylko obicia, kumple jakieś pojedyncze rany od szkła albo od pałek, po kilkudziesięciu minutach przywieźli braci, lvl 34 złamana ręka i cały obity, drugi lvl 30 obite plecy i noga po potrąceniu
Wiecie co co zrobili po obdukcji? Zabrali nas na przeszukanie, pobranie odcisków i zrobienie zdjęć.Później zapakowano nas znowu do radiowozu i na sygnale na piździe zabrali nas 7 do głównego posterunku, tam wjebali do aresztu,uświadomiliśmy sobie już wtedy, że my też jesteśmy podejrzani o udział w bójce. Tam też okazało się, że tylko 3 arabów zatrzymali, najlepsze jest to, że my siedzieliśmy w celi a oni w jakimś pokoju na kanapie i ich pilnowali, widziałem ich jak w obstawie policjantów byłem w WC (Sic!).
I tak siedzięliśmy od 3 w nocy do 9 rano. Po 9 zabrali nas na 4 radiowozy do więzienia tymczasowego przy sądzie, zapierdalaliśmy po Rzymie po 150-160 km/h na sygnale, czuliśmy się jak przestępcy, a w rzeczywistości byliśmy ofiarami.
Tam wjebali nas znów do celi i czekaliśmy chyba z 2h na proces.
PROCES, czyli poprawność polityczna, która zgładzi ten świat za pomocą muzułmanów
Te gnidy zeznawały pierwsze, ba w ogóle odmówili zeznań.
Ja z pomocą tłumacza zeznałem dokładnie jak było,że nikogo nie uderzyłem, starałem się zaprzestania bójki w sposób słowny,że dostałem metalowym przedmiotem w kark wskazując jednocześnie typka. Reszta też zeznała nie mówiąc o tym co brat lvl 30 zrobił, bo wtedy już by nas na pewno udupili bez względu na to, że to była obrona osobista i ratował brata.
Zeznania brata lvl30 o tym, że został potrącony spłynęły po pani sędzinie jak kropelka, ostatecznie nie uwzględniając tego faktu w ogóle w sprawie ze względu na brak dowód na to kto mógł prowadzić.
No i wiecie co?
Dostaliśmy wszyscy taki sam wyrok, my i tamci muzułmanie, 200 euro grzywny w zawiasach za udział w bójce. Jeden kumpel został uniewinniony, bo nie miał żadnych ran i uznali, że nie brał udziału w bójce. Czaicie to, oni nic nie zeznali,z nas każdy zeznawał, ja zeznałem, pokazałem gościa, mieli papierek z obdukcji i dostałem taką samą karę jak koleś co mi zajebał. My pobici, oni nie. Sąd miał w dupie nasze zeznania, tamci Arabowie, my też obcokrajowcy. Oczywiście tamte skurwysyny ucieszone, ich adwokata cieszy ryja( chciałem podejść i jej zajebać). Z niedowierzaniem wychodziliśmy z sali.
Aha, jeszcze tak jakby nas chcieli dojebać pałkami tamte araby to wszyscy dostaliśmy, oni też protokoły z wszystkimi danymi osobistymi .
Podsumowanie
We Włoszech można iść w grupie np.3 osób i zajebać dwóm innym osobom i sąd uzna to za bójkę, wszyscy zostaną uznani winnymi i dostaną taką samą karę
Te arabskie chore skurwysyny czują się bezkarnie, machają maczetami do ludzi przed oczyma wielu innych.
Z pewnością dużo ludzi pomyśli "już widzę jak nic nie zrobiliście",-nie zrobiliśmy nic, byliśmy trochę głośno, ale tam ogólnie jest dość głośno, nie widzimy nic złego w tym, że ktoś nam zwraca uwagę, przeprosiliśmy ale oni już z góry chyba chcieli dymić, normalny człowiek przyszedłby i powiedział żebyśmy byli ciszej, a nie od razu chamsko i z rękoma, tym bardziej, że brat przepraszał.
Mój wpis, który dodałem w drodze do szpitala
//www.wykop.pl/wpis/9527142/wlasnie-jade-na-obdukcje-z-carabinierami-w-rzymie-/
i artykuł na włoskiej stronie umieszczony 2 dni później
//www.romatoday.it/cronaca/rissa-kebabbaro-arco-di-travertino-ieri.html
Ten wpis z pewnością wyraża mój ból dupy ale chciałem się podzielić z wami, zwłaszcza, islam jest coraz większym zagrożeniem.
Tl;DR
W Rzymie, mnie, moich braci i kolegów zaatakowali pod kebabownią muzumłanie z błahego powodu, grożono nożami, pobito pałkami, goniono samochodami, jednego brata potrącili, drugiemu złamali rękę i mocno poturbowali, policja nas aresztowała, (7polaków) i tylko 3 muslimów,spędziliśmy noc w więzieniu, potem był proces, oni nie zeznawali, my tak. Dostaliśmy taki sam wyrok. 200 euro kary za bójkę w zawiasach na miesiąc. ABSURD!
Komentarze (163)
najlepsze
Skoro autor ma o nich takie zdanie, to po cholerę daje im zarabiać?
@snnop93
Tymczasem te śmiecie na pewno kiedyś kończą pracę w tej swojej budzie. Kominiareczka na głowę i możecie nieco uprzykrzyć im życie i wcale nie mówię o żadnym pobiciu.
Idzie sie w osmiu, to wraca sie w osmiu. Proste.
A osmiu Polakow raczej powinno poradzic sobie z trzema Arabami.
Pod Wiedniem byly gorsze proporcje :)