ŚMIERĆ
Z logicznego punktu widzenia śmierć tak naprawdę nas nie dotyczy, co słusznie zauważył Epikur mówiąc: „Bo gdy my istniejemy, śmierć jest nieobecna, a gdy tylko śmierć się pojawi, wtedy nas już nie ma.”
Śmierć to tylko mentalna projekcja w umyśle, której cholernie boi się ego, czyli iluzoryczna konstrukcja stworzona przez społeczeństwo. Czy boisz się śmierci? ... A boisz się zasypiać? Wiesz co się dzieje z tobą podczas głębokiego snu? Twoje ego umiera. Czy coś cię wtedy boli, albo czujesz dyskomfort? A może jest ci nieprzyjemnie?
Jeśli dalej się boisz, zrób krótkie ćwiczenie; cofnij się w myślach 1000 lat. Czy wtedy istniałeś? Twój zaprogramowany przez naszą kulturę umysł podpowiada ci że nie (choć tak naprawdę nie wiadomo), więc skoro cię nie było, to nie mogłeś nic odczuwać – nie było żadnego dyskomfortu ani bólu, a tego boi się człowiek, nie śmierci.
Swoją drogą to bardzo ciekawe, że ludzie w naszej kulturze zastanawiają się co będzie po śmierci. Dlaczego nie zastanawiamy się co było z nami przed narodzinami? Ciekawe, prawda?
Słynny Filozof - Facebook
Komentarze (31)
najlepsze
Czyli: (rzekomy) koniec naszego istnienia nas nie dotyczy, bo po nim nie ma już "nas". Tak samo jak wp#%#@%$ nie dotyczy naszych zębów, bo po nim już ich nie ma.
@filozof35: Żyjąc tu i teraz, podlegamy, i jesteśmy uzależnieni od fizycznych praw rządzących tym światem materialnym. Czas to jedna z cech, które go definiuje i która, prawdopodobnie po śmierci w ogóle nie istnieje. Trochę jak w tym filmie - przez analogie do świata,
No ale dobrze, zgadzam się, że wszyscy wykazujemy przejawy instynktu samozachowawczego, a nawet robi to niesocjalizowany pantofelek. Masz rację.
Co to jednak ma do rzeczy, że ludzie na ogół boją się śmierci? Zestawiasz na tym samym poziomie przejawy instynktu, z logicznym uzasadnieniem strachu przed śmiercią. A jesteś w stanie przyjąć, że są różni ludzie i z różnych powodów boją się śmierci?
Z różnych przyczyn obok instynktu samozachowawczego? Owszem, pytanie tylko, na ile te przyczyny są wobec niego wtórne (choć nie muszą być). No i