Przykład z dziś.
Pro-PiS-owski portal pisze:
Brytyjska prasa odkrywa Korwin-Mikkego. Szef KNP w „Guardianie”: „W sprawie o gwałt kobieta musi mieć dwóch świadków”
//wpolityce.pl/polityka/221475-brytyjska-prasa-odkrywa-korwin-mikkego-szef-knp-w-guardianie-w-sprawie-o-gwalt-kobieta-musi-miec-dwoch-swiadkow
Podobnie lewicowy portal Lisa:
Korwin-Mikke zdobywa rozgłos na Wyspach. „Guardianowi” mówi: W sprawie o gwałt kobieta musi mieć dwóch świadków
//natemat.pl/123345,korwin-mikke-zdobywa-rozglos-na-wyspach-guardianowi-mowi-w-sprawie-o-gwalt-kobieta-musi-miec-dwoch-swiadkow
Choć tu nieco lepsza sytuacja, bo, w przeciwieństwie do wpolityce, na samym dole artykułu podali pełniejszy cytat (a ile osób przeczyta sam tytuł albo nie doczyta do końca?):
"Jeśli nie masz dwóch świadków gwałtu, mężczyzna musi zostać uniewinniony – przekonuje brytyjską dziennikarkę. Przesłanką do skazania może być też dowód lub widoczne oznaki gwałtu, ale nie słowo przeciwko słowu."
Źródło informacji:
//www.theguardian.com/politics/2014/nov/08/nigel-farage-ukip-europe-janusz-korwin-mikke?CMP=twt_gu
A tam, na samym dole oczywiście:
“If you don’t have two testimonies, he must be acquitted,” he said. “Or some proof or some visible sign of rape, but if it is only her words and his words, there cannot even be a trial.”
Rozumiem, że jak się z wypowiedzi wytnie połowę to nadal jest prawda... tzw. pół-prawda.
Komentarze (3)
najlepsze